Podczas lotu szkoleniowego szybowcem Puchacz, 17-letnia uczennica wraz z 81-letnim instruktorem, mieli ćwiczyć sytuacje awaryjną, polegającą na przerwaniu siły ciągu podczas startu. Schemat tego ćwiczenia polega na rozpędzeniu szybowca za pomocą wyciągarki i wzbiciu się w powietrze. Następnie w odpowiednim momencie zostaje przerwany ciąg. Takie manewry nie należą do najłatwiejszych i najbezpieczniejszych. Szybowiec rozpędzany za pomocą wyciągarki w ciągu 3,5 sekundy osiąga prędkość 100 km na godzinę.
Z relacji świadków wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku było zbyt wczesne przerwanie ciągu w momencie, kiedy szybowiec był 20 – 30 metrów nad ziemią. Reakcja pilota była szybka, jednak przyziemienie było bardzo mocne.
Szybowiec ma m.in. pęknięty kadłub i naderwane koło. Instruktor i kursantka zostali zabrani do szpitala.
Wypadek bada policja oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
- Zbieramy i analizujemy wszystkie informacje, zarówno dotyczące maszyny i jej sprawności, jak i uprawnień oraz zachowania ludzi bezpośrednio lub pośrednio biorących udział w tym zdarzeniu. Wstępny raport opublikujemy za ok. 30 dni – powiedział Andrzej Lewandowski, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych
Wypadek szybowca szkoleniowego to kolejne odnotowane w ciągu kilku ostatnich miesięcy zdarzenie na piotrkowskim lotnisku. Pod koniec kwietnia 2019 roku doszło tam do incydentu. Podczas uruchamiania jednego z samolotów pilot popełnił błąd, przez co maszyna ruszyła i uderzyła w inny, stojący obok samolot. Straty były znaczne. Poważnemu uszkodzeniu uległa maszyna służąca do szkolenia pilotów Polskich Linii Lotniczych LOT, warta ok. 200 tys. euro.
Źródło: Piotrków NaszeMiasto / ePiotrkow
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.