reklama
reklama

Wyrok dla zabójcy spod Rawy Mazowieckiej. Musi też zapłacić córce swojej ofiary [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Wyrok dla zabójcy spod Rawy Mazowieckiej. Musi też zapłacić córce swojej ofiary [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźPrzez długi czas nie wyjdzie z więzienia Mariusz G., oskarżony o zabójstwo znajomej Barbary Ł. W czwartek (2 listopada) przewodniczący składu orzekającego, sędzia Tomasz Krawczyk, skazał mężczyznę na 13 lat odsiadki. Mariusz G. będzie też musiał zapłacić 15 tys. zł zadośćuczynienia córce zamordowanej. Wyrok nie jest prawomocny.
reklama

Wcześniej, przed zamknięciem przewodu sądowego, zeznawała biegła z zakresu chorób wewnętrznych i toksykologii. Z pomocą tzw. rachunku retrospektywnego (dzięki niemu wylicza się poziom alkoholu we krwi w momencie popełnienia przestępstwa) ustaliła, że w dniu popełnienia przestępstwa oskarżony przekroczył dopuszczalną zawartość alkoholu w organizmie (wynosi ona 0,5 promila). Jest to istotne z punktu widzenia drugiego z postawionych Mariuszowi G. zarzutów, czyli prowadzenia pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu - do domu ofiary oskarżony przyjechał na skuterze.

reklama

Według prokuratury zbrodnia miała motyw seksualny

W mowach końcowych prokurator Kamil Bednarek z Prokuratury Rejonowej w Rawie Mazowieckiej zażądał dla Mariusza G. łącznie 25 lat pozbawienia wolności i 30 tys. zł zadośćuczynienia dla córki Barbary Ł., podkreślając seksualny motyw zbrodni. Z kolei obrona wniosła o uniewinnienie, uzasadniając wniosek tym, że przedstawiony materiał dowodowy nie dał podstaw do skazania oskarżonego w żadnym z postawionych mu zarzutów.

Opinia biegłej nie jest w mojej ocenie logiczna, jasna i precyzyjna. Nie ma w niej jasno określonego czasu, w którym oskarżony zaczął spożywać alkohol

- mówiła mecenas Ada Narkiewicz-Jachowicz.

Zakrapiane spotkanie w mieszkaniu ofiary

Do zabójstwa doszło w czerwcu 2022 roku. Oskarżony wspólnie z Barbarą Ł. i jeszcze jednym znajomym zorganizowali zakrapiane spotkanie w jej mieszkaniu. Później Mariusz G. zasnął, a gdy się obudził, obok leżała martwa kobieta. Wokół było pełno krwi. Nikogo więcej w mieszkaniu nie było.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama