reklama
reklama

Zapadł wyrok w sprawie połączenia dwóch paliwowych gigantów, Lotosu i Orlenu. Co postanowił Sąd Apelacyjny w Łodzi? [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Zapadł wyrok w sprawie połączenia dwóch paliwowych gigantów, Lotosu i Orlenu. Co postanowił Sąd Apelacyjny w Łodzi? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźZa bezzasadne uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi odwołanie złożone przez mniejszościowych akcjonariuszy Lotosu w sprawie unieważnienia uchwały łączącej tę spółkę z PKN Orlen. Wyrok zapadł w środę (15 maja). Jest prawomocny.
reklama

"Sąd pierwszej instacji prawidłowo rozpoznał sprawę"

- Sąd pierwszej instacji prawidłowo rozpoznał sprawę i rozważył wszystkie przesłanki. Powodowie nie uzasadnili powództwa w sposób przekonujący i zgodny z prawem. Również świadkowie, o których wezwanie wnioskowali, nie wnieśliby do postępowania nic konkretnego poza własnymi opiniami 

- mówiła przewodnicząca składu sędziowskiego Małgorzata Stanek dodając, że nie do sądu należy ustalanie, czy z biznesowego punktu widzenia fuzja Orlenu i Lotosu była zasadna.

Unieważnienia uchwały chcieli dwaj udziałowcy

Unieważnienia uchwały dotyczącej połączenia dwóch paliwowych gigantów chcieli Jan Trzciński i Bogdan Kamola, mniejszościowi udziałowcy Lotosu. Ich zdaniem, fuzja była szkodliwa dla akcjonariuszy i nieracjonalna z biznesowego punktu widzenia.

reklama

Pełnomocnik powodów, Łukasz Roszko twierdził, że uchwała walnego zgromadzenia akcjonariuszy została podjęta z licznymi naruszeniami prawa, dlatego powinna zostać uznana za nieważną.

Powodowie byli przekonani, że wskutek obowiązku wdrożenia przez Orlen tzw. środków zaradczych transakcja utraciła jakikolwiel sens ekonomiczny.

- Ani zarząd Lotosu, ani Orlenu nie przeprowadził symulacji połączenia spółek. Ta decyzja nie była podyktowana ekonomią, tylko względami politycznymi

- mówił Jan Trzciński, który jako jedyny pojawił się na ogłoszeniu wyroku.

reklama

"Fuzja była przemyślanym i wieloletnim procesem"

Na pierwszej rozprawie apelacyjnej powodowie wnosili o zmianę postanowienia sądu pierwszej instancji o oddaleniu powództwa i uchylenie uchwały dotyczącej połączenia Lotosu i Orlenu. Z kolei pełnomocnicy pozwanych, adwokat Katarzyna Sieliwonik i radca prawny Łukasz Sieczka, przekonywali, że nie ma przesłanek do uchylenia uchwały, a fuzja była przemyślanym i wieloletnim procesem.

- Połączenie miało na celu poprawienie funkcjonowania obu koncernów. Wszystkie informacje dotyczące fuzji zostały przekazane akcjonariuszom. Lotos prawidłowo przeprowadził wszystkie procedury, żeby połączyć się z Orlenem

- mówiła adwokat Katarzyna Sieliwonik dodając, że wniesienie pozwu nastąpiło, gdy minęło już pół roku od uchwalenia uchwały o fuzji, co skutkuje jej nieodwracalnością.

reklama

"Moralnie czujemy się wygrani"

Środowy wyrok Jan Trzciński przyjął ze spokojem.

- Przegraliśmy obie instacje, ale moralnie czujemy się wygrani. Mamy czyste sumienie. Dziękuję Bogdanowi Kamoli, który wciąż pracuje w Lotosie, a mimo to nie bał się wystąpić na drogę sądową. Mówi się, że nie powinno się wyprzedawać majątku narodowego. Ale marki Lotos już nie ma.

- Wystąpimy o pisemne uzasadnienie wyroku, ale póki co nie wiemy, czy będziemy odwoływać się do Sądu Najwyższego 

reklama

- dodał radca prawny Łukasz Roszko.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama