Od początku ataku Rosji na Ukrainę do Polski przyjechało wielu uchodźców, którzy chcąc ratować swoje życie, uciekają przed trwającą wojną. Często nie mają oni wystarczających środków, żeby móc samodzielnie się utrzymać. W takiej sytuacji znalazł się młody mężczyzna narodowości ukraińskiej, który nie miał gdzie się podziać i przez 3 dni błąkał się po Pabianicach.
Był bezdomny. Dziś ma pracę i miejsce do spania
W sprawie postanowili interweniować pracownicy starostwa powiatu pabianickiego. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego skontaktowało się z Kołem Pabianickiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, którego głównym celem jest niesienie pomocy osobom bezdomnym i ubogim. Okazało się, że skoro mężczyzna nie ma dachu nad głową, to w takim przypadku będzie miał możliwość otrzymania od organizacji wyżywienia oraz miejsca do spania. Został mu postawiony tylko jeden warunek - nie może spożywać alkoholu.
Każda osoba potrzebująca zawsze znajdzie miejsce w naszym schronisku. Pan otrzymał od nas wszelką możliwą pomoc i jest bardzo zaangażowany w życie codzienne placówki. Cieszymy się, że do nas trafił i mamy nadzieję, że z czasem się usamodzielni na tyle, żeby wrócić do społeczeństwa
- informuje Klaudiusz Majtka, kierownik Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w Pabianicach.
Młody Ukrainiec szybko znalazł także prace. W Powiatowym Urzędzie Pracy jeden z pabianickich przedsiębiorców szukał akurat magazyniera. W ciągu jednego dnia przy pomocy pracownika starostwa, mężczyzna wykonał wszystkie niezbędne badania i z kompletem dokumentów zameldował się na stanowisku pracy.
Takich pozytywnych historii jest więcej, bo w pracy urzędnika potrzebna jest też empatia. W ciągu trzech dni z człowieka w beznadziejnej sytuacji mamy pracownika, który niebawem będzie mógł bez pomocy państwa sam siebie utrzymać
- mówi starosta powiatu pabianickiego, Krzysztof Habura.
Uchodźcy z Ukrainy w powiecie. Ile osób przebywa w punktach zbiorowego zakwaterowania?
Nowe przepisy dotyczące uchodźców z Ukrainy zobowiązują ich do płacenia za pobyt w miejscach zbiorowego zakwaterowania. Dzienny koszt przebywania w takim punkcie to 70 zł. Uchodźcy płacą obecnie 50%, czyli 1.085 zł miesięcznie. Drugie tyle dopłaca wojewoda.W powiecie pabianickim w punktach zbiorowego zakwaterowania przebywa na ten moment 13 osób. Dwie to emerytki mieszkające przy wiejskiej sali w Woli Zaradzyńskiej, a 11 jest w Piątkowisku. Trzy osoby narodowości ukraińskiej już uiściły po 1.085 zł. Za pobyt nie płacą dzieci, seniorzy (po 60. roku życia) i samotni opiekunowie z co najmniej trojgiem dziećmi. Od 1 maja opłata dla uchodźcy wzrośnie do 75% i wyniesie ponad 1.620 zł. Z kolei w PUP zarejestrowanych jest 30 bezrobotnych Ukraińców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.