Bartosz Jankowski (TuŁódź.pl): Panie Prezesie, czy taka nagroda w tym trudnym dla światowego biznesu czasie dodaje skrzydeł?
Marek Michalik (prezes ŁSSE): Dodaje to taki powiew optymizmu w tych skomplikowanych czasach. Gdyby nie pandemia, to pewnie świętowalibyśmy ten sukces razem z Agnieszką Sygitowicz i zespołem z najważniejszymi osobami w rządzie – bo to ważna sprawa dla Polski. Jesteśmy jedyną strefą z Polski w top 10 i na liście Europejskiej. Właściwie jesteśmy taką światową wizytówką także dla Europy bo jako jedyni ze Starego Kontynentu znaleźliśmy się w globalnym top 3. Wprowadzamy w Łódzkiej Strefie nowoczesne rozwiązania, jak chociażby innowacje oparte o 5G, tworzymy akceleratory, wchodzimy naprawdę w nowatorskie projekty, szukamy swoich szans także w innych miastach. Mamy plan, by stworzyć przedsięwzięcia na europejską skalę. Więcej nie mogę na razie zdradzić. Zobaczymy, czy nam się to uda w tych trudnych czasach.
Jak Pan zareagował na informację o tym, że Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest trzecią najlepszą strefą na świecie i najlepszą strefą w całej Europie?
Pamiętam, że gdy dwa lata temu zajęliśmy czwarte miejsce, to pojawił się pewien niedosyt. Wiele osób mówiło wówczas: „To najgorsze miejsce, bo pierwsze poza podium. Musicie się postarać, żeby wskoczyć na pudło”. Później przyszedł następny rok, w którym utrzymaliśmy się w pierwszej 10, z czego byliśmy bardzo zadowoleni. Ciągle jednak pracowaliśmy i wymyślaliśmy nowe projekty, programy wsparcia biznesu, rozszerzaliśmy ofertę dla inwestorów. W tym konkursie to także jest punktowane. Rok temu mówiliśmy, że mamy dodatkowo 5 nóg, czyli projektów prowadzonych poza naszą główną działalnością. A dziś mam wrażenie, że mamy ich już 8, a nawet 9. To wszystko pokazujemy Financial Times, gdy startujemy w tym konkursie. Jak widać po wynikach jest to doceniane. To naprawdę wielki, historyczny sukces, z którego jestem bardzo dumny.
Nagroda, jak Pan wspomniał, dotyczy roku 2019. A jak w ŁSSE wygląda rok 2020, czyli rok pod znakiem pandemii koronawirusa?
Robiliśmy podsumowanie za 9 miesięcy i krótko mówiąc mamy podobny wynik rok do roku. Mamy zadania do wykonania, które sobie rozpisaliśmy jeszcze przed pandemią. Nie wprowadzamy takiego przelicznika „covidowego”. Cały czas chcemy wraz z naszą załogą zrealizować założenia na ten rok, mimo że są one większe niż w 2019 roku. Na ten moment jest to możliwe do osiągnięcia i wydaje nam się, że liczba decyzji na działalność w strefie, która zostanie wydana firmom będzie większa niż w ubiegłym roku. Nieco mniejsza może być natomiast kwota nakładów na inwestycje. Łącznie jednak będzie to spełnienie warunków, które zakładaliśmy. Można zatem powiedzieć, że Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna nie zatrzymała się w czasie koronawirusa.
Wielką zaletą ŁSSE, docenioną przez fDi Magazine ( z grupy Financial Times), jest różnorodność. Nad czym w takim razie Łódzka Strefa musi popracować, aby utrzymać wysokie miejsce w tym prestiżowym rankingu?
Działamy w oparciu o bardzo profesjonalną strategię, czyli dokument, który zna cała załoga i który jest konsekwentnie realizowany. Dzięki temu jest nam znacznie łatwiej realizować cele, jakie sobie postawiliśmy. Na przykład my już 2 lata temu wiedzieliśmy, że w 2020 roku będziemy obejmować nasze pomieszczenia siecią 5G albo rozpoczniemy projekt polegający na budowaniu bardzo nowoczesnych biur klasy A. Powstaną mniej więcej za 1,5 roku. Będzie to zupełnie inna oferta na rynku łódzkim. Podsumowując - gonimy tych lepszych i jednocześnie umacniamy swoją pozycję w dziedzinach, w których już działamy.
Wspomniał Pan też, że niebawem tutaj, na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, będzie wykorzystywana sieć 5G.
Tak, tworzymy 5G Lab i sieć 5G będzie wykorzystywana przez firmy start-upowe. Będziemy z jej pomocą realizować różnego rodzaju projekty. Na pewno będziemy świadkami wielu eksperymentów przy tworzeniu innowacji. Chcemy, aby takie miejsce się tutaj pojawiło i aby wszyscy się z tą siecią oswajali. Technologią, która nie stanowi żadnego większego zagrożenia. Jest to pewne wyzwanie przyszłości, ale wiemy, że efektywne wprowadzenie sieci 5G w Polsce mogłoby zwiększyć wartość polskiej gospodarki o co najmniej kilka procent. A to naprawdę bardzo dużo.
To na koniec poproszę jeszcze o kilka słów na temat planów Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej na najbliższe miesiące.
Na pewno będziemy wspierali wszystkie działania, które będą miały na celu walkę z pandemią. Na początku tego roku zaproponowaliśmy 1,5 mln zł wsparcia dla startupów, które opracują technologie do walki z koronawirusem. I tak powstał robot do obsługi pacjentów zakażonych, system monitorowania chorych przebywających w domu czy lampy do neutralizacji wirusa w przestrzeniach. Produkty się przyjmują, mają testy w szpitalach w pogotowiach, jeden z nich, system covitcher wypłynął już na kolejne województwo, a za chwilę może się okazać, że obejmie całą Polskę, a później może kolejne kraje. Pandemia się nie zatrzymuje, więc my też nie. Musimy przygotowywać się na uruchomienie kolejnych projektów, które na pewno będą wymagały naszego zaangażowania finansowego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.