reklama
reklama

Sejm podjął decyzję. O projekcie „Stop Aborcji” zdecydowano przy pierwszym czytaniu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak

Sejm podjął decyzję. O projekcie „Stop Aborcji” zdecydowano przy pierwszym czytaniu - Zdjęcie główne

Sejm podjął decyzję. O projekcie „Stop Aborcji” zdecydowano przy pierwszym czytaniu | foto Michał Pietrzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i świat W czwartek 02.12.2021r, Sejm podjął decyzję o odrzuceniu projektu ustawy, całkowicie zakazującej aborcji. Projekt odrzucono większością głosów już przy pierwszym czytaniu. Ustawa miała zakładać możliwość traktowania aborcji jak zabójstwa, za które grozi odpowiedzialność karna.
reklama

Założenia Projektu „Stop Aborcji”

Projekt ustawy został przygotowany przez Fundację "Pro-prawo do Życia" i złożony w Sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji". Pod propozycją zebrano 130 tys. podpisów obywateli.

Projekt miał na celu uchylenie ustawy z 1993r, o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Obecnie w Polsce można dokonać aborcji w dwóch przypadkach: gdy stanowi zagrożenie dla życia bądź zdrowia ciężarnej kobiety lub gdy zachodzi uzasadniona podejrzenie, że powstała w wyniku czynu zabronionego. Do października ub.r. możliwe było dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Trybunał Konstytucyjny uznał jednak, że ta przesłanka jest niekonstytucyjna, przez co została odwołana.

Obywatelski projekt „Stop Aborcji” m.in. wprowadzał do kodeksu karnego definicję dziecka poczętego, czyli dziecka w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149 Kk. Z projektu wynika, że aborcja miałaby być traktowana tak samo jak zabójstwo. W związku z tym, za jej dokonanie mogłoby grozić od 5 do 25 lat, a w najgorszym przypadku nawet dożywocie.

- Aborcja zabija dziecko, niszczy życie matki i ojca, degraduje moralnie wszystkich, którzy biorą w niej udział. Jeśli państwo popiera zabijanie najsłabszych, czy choćby toleruje, niszczy fundament, na którym jest zbudowane – przekonywał w Sejmie Mariusz Dzierżawski, przedstawiciel komitetu "Stop Aborcji".

W projekcie dodano także przepis głoszący, że jeśli sprawcą jest matka dziecka poczętego, a czyn jest popełniony na jego szkodę, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. W projekcie uchylono też obecne artykuły kodeksu karnego, dotyczące kar za aborcję. Obecnie karze podlega osoba przeprowadzająca zabieg przerwania ciąży, pomagająca w jego dokonaniu albo nakłaniająca kobietę do aborcji. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat, a gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia, poza organizmem kobiety, kara wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Kobieta nie jest jednak karana.

Sejm odrzuca projekt „Stop Aborcji”

Projekt został odrzucony już podczas pierwszego czytania w Sejmie. Za odrzuceniem głosowało 361 posłów, przeciw było 48, a 12 wstrzymało się od głosu.

Za odrzuceniem projektu głosowali także członkowie partii PiS. 

- Stawiając kobiety przed wyborem: śmierć czy więzienie, nie prowadzi się ochrony życia w żaden sposób. Może dojść do tak kuriozalnej sytuacji, że kobieta, ofiara gwałtu, będzie miała orzeczoną wyższą karę niż gwałciciel – wyjaśniała podczas sejmowej debaty rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska.

Spośród posłów PiS za odrzuceniem projektu zagłosowało 155 posłów. Przeciw było 41, a 12 wstrzymało się od głosu. Za odrzuceniem głosowali m.in. Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Przeciw odrzuceniu ustawy głosowało także sześciu posłów Konfederacji m.in. Krzysztof Bosak, Robert Winnicki i Dobromir Sośnierz. Przeciwny odrzuceniu był także jeden poseł niezrzeszony, Łukasz Mejza, wiceminister sportu i turystyki. Wśród posłów PiS głosujących przeciw odrzuceniu ustawy byli m.in: wiceminister nauki i edukacji, Tomasz Rzymowski, Anna Maria Siarkowska i były kandydat PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich, Bartłomiej Wróblewski. Od głosu wstrzymał się wicepremier Henryk Kowalczyk. 

Za odrzuceniem projektu zagłosowali wszyscy obecni na sali posłowie Koalicji Obywatelskiej (118 głosów), Nowej Lewicy (46 głosów), Koalicji Polskiej (20 głosów), Polski 2050 (8 głosów) i Porozumienia (4 głosy).

Przepisy dotyczące aborcji pozostają więc niezmienne. Można jej można dokonać w dwóch przypadkach: zagrożenia życia i zdrowia ciężarnej kobiety oraz jeśli istnieje podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego (kazirodztwa, gwałtu). Aborcja nie będzie także traktowana jako zabójstwo, grożące wyrokiem od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama