reklama
reklama

Antonio Domínguez szczęśliwy z noszenia barw GKS-u Tychy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: GKS Tychy

Antonio Domínguez szczęśliwy z noszenia barw GKS-u Tychy - Zdjęcie główne

Antonio Domínguez zasila GKS Tychy | foto GKS Tychy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Były, czy nie były piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego? Wszystko wskazuje na to, że jednak były. Hiszpan został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik GKS-u Tychy.
reklama

Antonio Domínguez postawił na swoim i zerwał umowę z ŁKS-em?

Na koniec kwietnia w ŁKS-ie zawrzało po tym jak Antonio Domínguez oznajmił klubowi, że nie zamierza dłużej grać w biało-czerwono-białych barwach, powołując się na względy finansowe. 

Chociaż w zeszłym miesiącu Łódzki Klub Sportowy przekonywał, że hiszpański pomocnik cały czas jest ich piłkarzem, to mimo to 21 czerwca GKS Tychy podał informację o zakontraktowaniu Domíngueza, który do GKS-u przyszedł jako wolny zawodnik i podpisał dwuletni kontrakt. 

Wszystko wskazuje na to, że Hiszpan dopiął swego i rozwiązał kontrakt z winy ŁKS-u Łódź lub sprawa potoczyła się tak jak chciał łódzki klub i umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. O tym jednak Ełkaesiacy nie informowali. 

Jestem bardzo podekscytowany i szczęśliwy, że mogę nosić barwy GKS-u Tychy. Dziękuję za powitanie i zaufanie jakim mnie obdarzono - napisał w swoich mediach społecznościowych były piłkarz klubu z al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama