reklama
reklama

Brawa dla Widzewa Łódź za występ w Berlinie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Widzew.com/Marcin Bryja

Brawa dla Widzewa Łódź za występ w Berlinie - Zdjęcie główne

Widzewiacy sprawdzili się na tle klasowego rywala | foto Widzew.com/Marcin Bryja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Widzew Łódź rozegrał dzisiaj zapowiadany sparing z zajmującym czwartą lokatę w Bundeslidze, Unionem Berlin. Momentami było naprawdę ciężko, ale biorąc pod uwagę całokształt, Widzewiacy dobrze zaprezentowali się na tle silnego rywala. W czerwono-biało-czerwonych barwach zadebiutowali także Kristoffer Hansen i Martin Kreuzriegler.
reklama

Wartościowy sparing z dobrym rywalem

Janusz Niedźwiedź desygnował do gry w pierwszym składzie Artura Dębińskiego. Była to nagroda za dobrą postawę obrońcy w poprzednich dwóch sparingach z Siarką Tarnobrzeg i Chojniczanką Chojnice. Pozostałe pozycje w pierwszej jedenastce raczej bez zaskoczeń. 

Towarzyski mecz Przy Starej Leśniczówce toczył się w pierwszej połowie raczej pod dyktando berlińczyków, którzy starali się prowadzić grę, ale Widzew kilkukrotnie próbował zagrozić bramce Frederika Rönnowa. Zrobił to m.in. Marek Hanousek, który w 22. minucie zdecydował się na odważne uderzenie z dystansu. Bramkarz Unionu z trudem, ale pewnie sobie poradził. 

W kolejnych minutach czwarty zespół Bundesligi zdecydowanie dominował i raz po raz starał się zaskoczyć Widzewiaków. Tak było chociażby w przypadku Keity Endo, Kevina Behrensa czy Bastiana Oczipki. Żaden z wyżej wymienionych piłkarzy nie był jednak w stanie pokonać Jakuba Wrąbla. W końcówce pierwszej części gry próbował jeszcze m.in. kapitan zespołu z Berlina, Robin Knoche, ale futbolówka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. 


W drugiej połowie Union Berlin jeszcze bardziej dokręcił śrubę łódzkiej drużynie. Długimi fragmentami podopieczni Janusza Niedźwiedzia nie byli w stanie wymienić kilku celnych podań, nie mówiąc już o zawiązaniu jakiejkolwiek akcji podbramkowej na połowie gospodarzy. Trzeba za to oddać Widzewowi, że w defensywie grali na naprawdę wysokim poziomie. 

Gracze prowadzeni przez Ursa Fischera robili swoje i cały czas nękali czterokrotnego mistrza Polski wysokim pressingiem i próbami uderzeń z niesygnalizowanych pozycji. Widzew Łódź w drugiej części gry przeprowadził najlepszą i jedyną akcję w drugich 45 mintuach. Dominik Kun zauważył ruch Przemysława Kity na wolne pole i posłał w jego kierunku prostopadłe podanie. Napastnik Widzewa doszedł do piłki i uderzył w kierunku bramki Unionu, ale golkiper stołecznej drużyny nie miał większych problemów z odbiciem futbolówki. 

Na uznanie zasługuje na pewno Konrad Reszka, który miał jednak więcej pracy niż Jakub Wrąbel. Pierwszy bramkarz Widzewa także dawał spokój i pewność w defensywie, ale jednak to jego zmiennik musiał cześciej uwijać się na linii. 

Występ Widzewa na plus, mimo że momentami było ciężko

Piłkarze Janusza Niedźwiedzia momentami zbyt szybko tracili piłkę, niekiedy oddając ją po prostu za darmo rywalom, ale trzeba docenić wicelidera Fortuna 1 Ligi, że mimo wysokiego i agresywnego pressingu ze strony berlińczyków, łodzianie starali się nie wybijać piłki na oślep i grać od tyłu. Dała o sobie jednak różnica klas i umiejętności. 

Debiuty w spotkaniu z Unionem Berlin zaliczyli piłkarze, sprowadzeni do Łodzi w ostatnich dniach, czyli Kristoffer Hansen i Martin Kreuzriegler. 

FC Union Berlin 0:0 Widzew Łódź

Union: Rönnow (Busk 46’) - Van Drongelen (Somnitz 46’), Ryerson, Öztunali (Becker 46’), Ujah, Behrens (Voglsammer 46’), Endo (Abdullahi 63’), Oczipka (Trimmel 63’), Prömel (Dehl 68’), Baumgartl (Jaeckel 46’), Knoche

Widzew: Wrąbel (Reszka 66’) - Nowak, Stępiński, Dębiński (Kita 46’) - Zieliński (Owczarek 88’), Hanouek, Kun (Chwałowski 88’), Danielak (Hansen 46’), Nunes (Gołębiowski 46’) - Villanueva (Karasek 46, Kreuzriegler 74’), Guzdek (Montini 46’, Machałek 88’)

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama