Słysząc Skra Częstochowa, fani łódzkiego klubu mogą czuć dreszcze na plecach. W poprzednim sezonie w meczu rozgrywanym na terenie gości Widzew, podobnie jak niedawno z Olimpią Elbląg, stracił prowadzenie w niesamowitych okolicznościach.
Tamten mecz zapamiętamy nie tylko z tego, że był to 10. remis z rzędu tamtej drużyny, ale także dlatego, że Widzew był bardzo blisko zwycięstwa. Na chwilę przed zakończeniem spotkania łodzianie mieli rzut karny, jednak do piłki nie podszedł żaden z wyznaczonych, doświadczonych zawodników, a młody Michael Ameyaw, który niestety spudłował.
Zarówno przed rokiem, jak i teraz, zespół z Częstochowy nie należy do tuzów II ligi. Drużyna z 11. miejsca poprzedniego sezonu obecne rozgrywki zaczęła dość niemrawo. Po 5. kolejkach podopieczni trenera Pawła Ściebura uzbierali jedynie 4 punkty i aktualnie zajmują 14. lokatę.
Widzew zdobytych punktów ma dwa razy więcej (8), ale wcale nie ma się czym chwalić. Do liderującej Stali Rzeszów traci już 4 i musi zacząć wygrywać, aby utrzymać kontakt z czołówką. Bardzo możliwe, że w meczu ze Skrą zobaczymy lekko przebudowaną jedenastkę w porównaniu do dwóch poprzednich meczów. Na pewno zabraknie w niej jeszcze dochodzącego do siebie po urazie Przemysława Kity.
Na ostatniej konferencji prasowej, po meczu z Górnikiem Łęczna, trener Widzewa, Marcin Kaczmarek zapowiedział zmiany personalne w składzie i naszym zdaniem może do nich dojść w każdej formacji. Najbardziej prawdopodobnym wydaje się na powrót do składu Sebastiana Zielenieckiego kosztem jego imiennika Rudola, który aktualnie nie gra na miarę oczekiwań. Zmiana może nastąpić także w linii pomocy, gdzie kandydatami do wyjścia w pierwszej jedenastce są Konrad Gutowski i Łukasz Zejdler. Gutowski może zastąpić zarówno Michaela Ameyaw jak i Chrisa Mandiangu. Obaj nie prezentują najwyższej formy ostatnimi czasy, podobnie jak środkowy dute Poczobut – Radwański. Wspomniany Zejdler grał wcześniej zarówno jako ofensywny jak i defensywny pomocnik i mógłby zastąpić któregoś z tamtej dwójki. Pytanie, czy jest gotowy, aby zagrać od pierwszej minuty.
Mniejsze szanse na zmiany, choć wcale niewykluczone, są w bramce i ataku łodzian. Patryk Wolański prezentuje nierówną formę, dobre interwencje przeplatając błędami i może być to szansa dla Wojciecha Pawłowskiego, który wciąż czeka na swój debiut w meczu o punkty. O ile w ataku Widzewa niepodważalne jest miejsce Marcina Robaka, to Rafał Wolsztyński pewny swego miejsca już być nie może. Kontuzja Kity sprawia, że nie ma nominalnego napastnika, aby go zastąpić, więc gra innego zawodnika kosztem Wolsztyńskiego, wiązałaby się również ze zmianą ustawienia.
Możemy być praktycznie pewni, że trener nie przeprowadzi wszystkich wspomnianych zmian w jednym czasie, jednak roszady są nieuniknione i miejmy nadzieję, że przyniosą one efekt w postaci kompletu punktów przywiezionych przez Widzew z Częstochowy.
Tradycyjnie zapraszamy państwa na naszą Relację Live z tego wydarzenia, którą przeprowadzimy na naszym portalu. Śledząc ją nie ominą was żadne istotne informacje i ciekawe wydarzenia z boiska w Częstochowie. Start relacji ok. 30 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Do zobaczenia!
Skra Częstochowa – Widzew Łódź
Niedziela, 25 sierpnia, godzina 16:00
Stolzle Stadion STO, Loretańska 20, Częstochowa
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.