Kamil Majchrzak jako Lucky Loser!
Nie należy się nigdy cieszyć z cudzego nieszczęścia, ale tak bywa w turniejach, że zawodnicy wycofują się czasem w ostatniej chwili bądź to z powodu kontuzji, innych problemów zdrowotnych, bądź też przyczyn rodzinnych. Wówczas organizatorzy są przygotowani na taką ewentualność i wchodzą na ich miejsce zawodnicy z listy rezerwowej. na takiej liście znalazł się w US Open piotrkowianin - Kamil Majchrzak, który przegrał swój ostatni mecz kwalifikacyjny z I.Iwaszką z Białorusi. Wcześniej odniósł dwa przekonujące zwycięstwa m.in. z Tomym Robredo i pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Wiadomo było, że z turnieju wycofał się Kevin Anderson, jednak Kamil został wylosowany jako drugi z oczekujących i jeszcze dziś późnym popołudniem naszego czasu nie było wiadomo, czy będzie miał szansę wystąpić w turnieju. Kilka godzin później nadeszła wiadomość, że jednak tak! Kamil zagra za Kanadyjczyka Milosa Raonica, który musiał wycofać się z turnieju z powodu kontuzji mięśnia. Piotrkowaianin zmierzy się z zawodnikiem z Chile Nicolasem Jarry, obecnie notowanym na 69 pozycji rankingu ATP, choć w lipcu tego roku był najwyżej w swojej karierze, na miejscu 38. Ma na swoim koncie jeden tytuł w singlu i dwa w deblu, a na korcie zarobił dotychczas ponad pół miliona dolarów. Mecz z 24-latkiem z Ameryki Południowej nie będzie z pewnością należał do najłatwiejszych, ale liczymy na dobrą grę Kamila.
Oczywiście, trzymamy także kciuki za naszą pozostałą piątkę.Pierwsza na kort wyjdzie ok godz. 19-ej naszego czasu, Iga Świątek, która wylosowała Serbkę Jorović (94). Nasza zawodniczka w tym meczu będzie faworytką, co do tej pory zdarzało jej się dość rzadko, ale awans do 50-ki rankingu z pewnością był zasłużony i mamy nadzieję, że Iga sobie poradzi.
Około 22-ej powinien swój mecz z Francuzem J.Chardy rozpocząć Hubert Hurkacz, a równolegle, albo nieco później (oba spotkania planowane są o tej samej godzinie, ale nie znamy numerówk kortów), zagra właśnie Kamil Majchrzak.
O 22.30 ma się rozpocząć mecz Magdaleny Fręch z Niemką L. Sigmund, zaś mecz Magdy Linette z Australijką A.Sharmą odbędzie się nie wcześniej niż o 20-ej we wtorek.
Debliści swoje zmagania rozpoczną we środę i wówczas zobaczymy Łukasza Kubota z Brazylijczykiem M. Melo w pojedynku z parą Ukraińsko-Nowozelandzką D.Mołczanov - A.Sitak. Warto dodać, że nasz Hubert Hurkacz także wystąpi w grze deblowej w parze z Kanadyjczykiem V.Pospisilem, ale nie mieli szczególnego szczęścia w losowaniu, bo od razu muszą się mierzyć z przedstawicielami gospodarzy - braćmi Bryan, którzy jak wiadomo są jedną z najlepszych par deblowych na świecie i wyeliminowanie ich w pierwszej rundzie byłoby z pewnością sensacją. Trzeba przyznać, że Hubert nie będzie miał też łatwej drogi w singlu, ponieważ w przypadku wygranej z J.Chardym, trafi najprawdopodobniej na Stana Wawrinkę, a w przypadku powodzenia w czwartej rundzie będzie czekał najprawdopodobniej sam Novak Djokovic, ale nie wybiegajmy aż tak daleko w przyszłość. Życzmy naszym zawodniczkom i zawodnikom powodzenia w pierwszej rundzie, w której mają już, bez względu na wynik, zagwarantowaną kwotę 58 tyś. dolarów, co z pewnością pomoże im dużo łatwiej ponosić wysokie koszty udziału w kolejnych turniejach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.