Wyjazd na pojedynek z drużyną z województwa śląskiego z góry był uznawany za najtrudniejszy z możliwych. UKS Zagłębie zasłużenie prowadzi w tabeli 1. Ligi, mając przy tym najwięcej strzelonych i najmniej straconych bramek. Cała pierwsza tercja nie była aż tak zdominowana przez gospodarzy - co prawda UKS prowadził 2:0 już po niecałych pięciu minutach, ale przez kolejne 15 minut ŁKH dość skutecznie się bronił.
Decydująca o losach tego spotkania była druga tercja, w której gospodarze pokazali, że pierwsze miejsce w tabeli i miano faworyta tego pojedynku nie były przypadkowe. Zawodnicy z Sosnowca wykorzystali wszystkie słabości ŁKH, zdobywając na przestrzeni 20 minut aż sześć bramek. Ostatnia część gry była już tylko formalnością, ale i ona zakończyła się zwycięstwem UKS-u 1:0. Mówiąc w skrócie, drużyna z naszego miasta w tym spotkaniu nie miała żadnych szans.
Dzień później ŁKH mógł się zrehabilitować za pogrom z Sosnowca, bowiem mierzył się z zespołem ze środka tabeli, KH Polonią Bytom. O wyrównanym poziomie tego pojedynku świadczyły wydarzenia z pierwszej tercji. W 13. minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Łukasza Dybasia, ale po około trzech minutach wyrównał niezawodny Tymoteusz Lewy, dzięki czemu po pierwszej części gry na tablicy wyników widniał remis 1:1.
Niemal całe spotkanie stało na dość wyrównanym poziomie, ale w drugiej tercji zespół z Bytomia osiągnął delikatną przewagę bramkową. Przyjezdni trafiali do bramki w 25. i 33. minucie, na co odpowiedział nie kto inny, jak Tymoteusz Lewy w 27. minucie. Po 40 minutach gry było zatem 3:2 dla Polonii. W ostatniej tercji łodzianom zabrakło czasu na gonienie wyniku. Na półtorej minuty przed końcową syreną bramkę na 4:5 strzelił Yauheniy Stryzhanok, ale na nic więcej niedzielnego popołudnia nie było stać zawodników ŁKH.
Dwie porażki spowodowały, że drużyna z Łodzi nie zmieniła swojej sytuacji w tabeli i aktualnie wciąż plasuje się na przedostatniej, 12. pozycji z dorobkiem zaledwie sześciu punktów w 11 meczach. W następnej kolejce zawodników ŁKH czeka kolejne trudne zadanie, bowiem w 15. i 16. kolejce zmierzą się na wyjeździe odpowiednio z MOSM Tychy i JKH GKS Jastrzębie II.
UKS Zagłębie Sosnowiec - ŁKH Łódź 9:0 (2:0, 6:0, 1:0)
1:0 Andrei Dubinin 00:21
2:0 Vladimir Petrovskii 04:24
3:0 Wiktor Zadęcki 26:13
4:0 Nikita Teterin 32:29
5:0 Vasiliy Yerassov 32:43
6:0 Jaromir Susterovas 34:13
7:0 Vasiliy Yerassov 36:43
8:0 Aleksander Gniewek 39:14
9:0 Mariusz Piotrowski 57:18
ŁKH: Denis Smolin, Bartosz Grabara - Denis Salnikov, Piotr Matuszewski, Franciszek Polak, Tymoteusz Lewy, Yauheniy Stryzhanok - Radosław Kusideł, Arkadiusz Kobyliński, Marcin Kułak, Patryk Janiszewski, Paweł Pełzowski - Adrian Borowicz, Adrian Drustinac, Patryk Olszewski, Bartosz Kowalski, Yury Ziankou - Marcin Sułek, Volodymyr Baisarovych, Nikita Laptinov
ŁKH Łódź - KH Polonia Bytom 4:5 (1:1, 1:2, 2:2)
0:1 Łukasz Dybaś 12:09
1:1 Tymoteusz Lewy 15:57
1:2 Piotr Bajon 24:59
2:2 Tymoteusz Lewy 26:44
2:3 Sebastian Wicher 32:20
3:3 Patryk Janiszewski 42:32
3:4 Sebastian Wicher 52:06
3:5 Łukasz Dybaś 52:49
4:5 Yaheniy Stryzhanok 58:25
ŁKH: Karri Hiukka, Bartosz Grabara - Denis Salnikov, Piotr Matuszewski, Tymoteusz Lewy, Mateusz Kubiak, Yauheniy Stryzhanok - Radosław Kusideł, Arkadiusz Kobyliński, Vaclav Riha, Marek Syniawa, Aliaksei Maskaliou - Adrian Borowicz, Adrian Drustinac, Marcin Kułak, Patryk Janiszewski, Franciszek Polak - Volodymyr Baisarovych, Yury Ziankou, Nikita Laptinov, Bartosz Kowalski, Arkadiusz Witczak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.