reklama
reklama

Sesje zdjęciowe u pani Magdy jak terapia. „Dziewczyny naprawdę rozkwitają, zyskują pewność siebie”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Strefa łodzianek Magdalena Kubiak jest fotografem. U pań odwiedzających jej studio niezwykle ważną, niemal terapeutyczną rolę, odgrywają wykonywane przez nią sesje kobiece.
reklama

Pani Magdalena zajmuje się przede wszystkim fotografią rodzinną, wykonuje też sesje ciążowe i noworodkowe. Robi również zdjęcia reportażowe na ślubach, chrztach i komuniach. Wiele kobiet zgłasza się jednak do niej na profesjonalne sesje zdjęciowe. Dlaczego najczęściej decydują się na taki krok? 

„Jeśli chodzi o sesje kobiece to motywacje są bardzo różne. Niektóre panie przychodzą żeby zrobić to dla siebie – na co dzień są mamami, żonami, zajmują się domem, nie mają czasu żeby się umalować, uczesać. Czasem decydują się na sesję i zdjęcia na prezent dla męża, albo są też takie które robią to właśnie wbrew mężowi, który ma podejście „po co ci jest to potrzebne” – by zawalczyć o swoją kobiecość. Są też panie, które robią to trochę wbrew sobie – na przykład w ramach postanowienia noworocznego, by walczyć ze swoją nieśmiałością, odważyć się. Więc co kobieta, to inna motywacja. Są takie które są w trudnym momencie życiowym i potrzebują udowodnić sobie, że są piękne i wartościowe. Staram się wyjść naprzeciw motywacjom i potrzebom. Jak wynika z odzewu, myślę że z dobrym rezultatem” – tłumaczy pani Magdalena. 

Łódzka fotografka wyzwala kobiecość

Dla bardziej nieśmiałych pań praca z panią Magdą to okazja do przełamania się, odkrycia nieznanej sobie dotąd strony. 

 „Niektóre z pań po wejściu na sesję same sobie zadają pytanie „co ja tu właściwie robię?”. My kobiety mamy coś takiego w głowie, że jak by nie było, nigdy nie jest tak, jak byśmy chciały – ta która ma proste włosy, chciałaby kręcone i odwrotnie, zawsze jest albo za mało lub za dużo ciała. Są oczywiście wyjątki, kobiety świadome, pewne siebie i zdające sobie sprawę ze swojej kobiecości i seksapilu – niestety jednak są w mniejszości”. 

Czy każda z pań od razu czuje się dobrze przed aparatem? Według pani Magdy, potrzeba do tego czasu, odpowiedniego podejścia i atmosfery podczas sesji. Profesjonalizm i pasja fotografa potrafi jednak zdziałać cuda. 

 „Sesje to dla nich taki rodzaj terapii i wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Często mówię, że te zdjęcia są takie „przy okazji” a głównym celem spotkania jest – gdy masz na przykład malutkie dziecko – napicie się ciepłej kawy (z naciskiem na ciepłej!). Zrobimy ci piękny makijaż, uczeszemy cię, powiemy ci jakie masz piękne włosy, oczy, fantastyczne nogi. Na fotografiach pokażemy to, co w tobie najpiękniejsze. Kobiety są zaskoczone, kiedy pokazuję im zdjęcie jeszcze w aparacie, bez grama obróbki. Ich reakcja to „Boże, to jestem ja?””. 

Niektóre panie po pierwszej sesji zdjęciowej w studiu, początkowe niepewne i nieco onieśmielone, wychodząc mówią: „Do zobaczenia za rok!”. Modelki pani Magdy podczas zdjęć zyskują pewność siebie, dodatkowo – „zarażają” tym również swoje znajome i przyjaciółki. 

„Zauważyłam taki efekt kuli śniegowej. Któraś pani zauważyła sesję swojej koleżanki i pomyślała, że może ona też pójdzie. Kolejna pani zapisała się na zdjęcia i zgarnęła ze sobą swoje koleżanki, które pozowały po niej. Trochę żeby było raźniej, trochę żeby też zrobiły coś dla siebie. To jest fenomenalne. Są to kobiety o różnych figurach, w różnym wieku, zdarzają się też panie 50  lub 60+, które decydują się na takie zdjęcia. I nie zawsze są to sesje w pięknych sukniach, jakie są u nas do wyboru, często są to też nieco odważniejsze zdjęcia w bieliźnie”. 

Od „Naszej Klasy” do profesjonalnych sesji zdjęciowych 

Od czego zaczęła się przygoda z fotografią pani Magdaleny? Można powiedzieć, że początki były dość „niewinne” - zaczynała od robienia zdjęć znajomym i przyjaciółkom, nie od razu planowała zająć się profesjonalną fotografią.  

„Zazwyczaj u innych fotografek zajmujących się fotografią rodzinną i dziecięcą odpowiedź na pytanie o początki jest prosta: „bo urodziło mi się dziecko i  zaczęłam robić mu zdjęcia”. U mnie ta pasja pojawiła się na długo przed tym, zanim zostałam mamą. Aparat towarzyszy mi już 15 – 16 lat. Zaczynałam od zdjęć i sesji z koleżankami, na portal społecznościowy. Ale wtedy miałam taką myśl, że wolę jednak stać po drugiej stronie obiektywu, większą radość sprawia mi robienie zdjęć, niż pozowanie do nich”. 

Pani Magda ćwiczyła sama, metodą prób i błędów. Doskonaliła też swoje umiejętności i technikę wykonując wiele sesji dla przyjaciół - ciążowych czy noworodkowych. Cały czas korzysta też z możliwości jakie dają warsztaty i szkolenia dla fotografów. Pojawiały się kolejne prośby od znajomych – przy okazji ślubów, chrztów i innych uroczystości rodzinnych. Sesje z dziećmi to nie lada wyzwanie – konieczne jest odpowiednie podejście do małego modela, tak by były dla niego frajdą, najbardziej naturalne zdjęcia robione podczas zabawy. 

Co jest najważniejsze w pracy fotografa? Pani Magda nie ma wątpliwości: 

„Za zdjęciami kryją się historie – raz wesołe, raz wzruszające, czasem niosące jeszcze inny ładunek emocjonalny. Każda motywacja, dzięki której klienci przychodzą na sesje jest inna. Najlepszy w tej pracy jest kontakt z ludźmi i poczucie, że robię coś ważnego i to nie są tylko zdjęcia”. 

Śledźcie naszą Strefę łodzianek i fanpage TuŁódź – już wkrótce ogłosimy kolejny konkurs zorganizowany we współpracy z jedną z naszych bohaterek. 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama