Igloo powstało na łódzkich Bałutach
W Łodzi spadło sporo białego puchu. To najlepsze dni zimy dla dzieci, które mają frajdę i radochę. Wojna na śnieżki, budowanie igloo, zjeżdżanie na sankach, lepienie bałwana – biały puch daje mnóstwo możliwości zabawy! Właśnie tym zajmowały się w ostatnich dniach młodzi łodzianie. Dzieciaki z Bałut postanowiły budować igloo. Niestety wspaniała budowla przetrwała jedynie godzinę, na drodze dobrej zabawie stanęli chuliganie.
- Szkoda, że zdążają się też tacy, którzy nie potrafią uszanować czyjejś pracy, wysiłku i serca włożonego w wykonanie dzieła, które mogło posłużyć innym np. do zrobienia sobie fajnych fotek. Komu to przeszkadzało, że moje kochane dzieciaki zrobiły sobie igloo widoczne na fotce? Słuchajcie one naprawdę na pracowały się, zmarzły, a igloo ktoś bezczelnie skopał i kompletnie zniszczył. Przetrwało jedynie około 1 godziny - komentuje mama zdolnych dzieci.
Mama zwraca się z apelem do chuliganów, którzy popsuli igloo. Z tej budowli mogło korzystać wiele dzieci, nie tylko autorzy.
- Nie wstyd Ci człowieku? Jutro miała przyjechać babcia, żeby zobaczyć je na żywo. Gdzie Ty masz serce? Następnym razem, zanim coś zniszczysz to się dobrze zastanów i pomyśl ile łez i przykrości możesz komuś tym sprawić Pamiętaj że karma lubi wracać, Choć mimo wszystko nie życzę Ci, żeby ktoś Ci się za to odwdzięczył - pisze mama zdolnych dzieciaków, które zbudowały igloo.
W social mediach zawrzało. "Polecam ulepić bałwana na słupku betonowym"
Pod postem dotyczącym igloo pojawiła się lawina komentarzy. Wiele osób jest zachwyconych igloo i ubolewa nad zniszczeniem tej budowli.
- Śliczne to igloo, brawo dla zdolnych dzieci, które nie siedzą przed monitorami, tylko potrafią docenić przyrodę - komentuje mieszkanka Bałut.
Pojawiły się też jednak komentarze sugerujące, że igloo powstało na terenie ogólnodostępnym, a nie w prywatnym ogródku co ma usprawiedliwić zniszczenie.
- To jest przestrzeń publiczna a nie prywatny ogródek. Jeśli ktoś chciał to zniszczyć to zniszczył i guzik kogoś obchodzi kto to zbudował - komentuje inny łodzianin.
Inne komentarze są również żartobliwe. Ostatecznie Eskimosi mieszkają w igloo a jak wiemy budowa domu wymaga pozwolenia na budowę. Internauci śmieją się, że igloo to samowola budowlana.
- Ja wiem co się stało. Przyszła kontrola i kazali rozebrać tę samowolkę budowlaną. Na Twoim miejscu bym się cieszył, że bombelki nie dostały mandatu - komentuje inny łodzianin.
Mama dzieci nie ma jednak wątpliwości, że ktoś zrobił to celowo.
- To miejsce jest zrównane z ziemią. Rozkopane tak, że nie mógł tego zrobić jakiś mały dzieciak czy zwierzak dlatego napisałam ten post. Igloo było wybudowane około 7 metrów od chodnika więc ktoś specjalnie podszedł żeby to zniszczyć - dodaje mama dzieci.
Niestety wysiłek dzieci poszedł na marne. Prognoza pogody przewiduje jednak jeszcze kilka następnych mroźnych dni więc może jeszcze inni młodzi łodzianie podejmą się budowy igloo, które przetrwa dłużej i roztopi się dzięki ociepleniu, a nie zostanie zdeptane przez buty łobuzów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.