reklama
reklama

Łódź - to nie jest miasto dla młodych ludzi. Jesteśmy najstarszym wielkim miastem w Polsce, a średnia wieku rośnie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Łódź - to nie jest miasto dla młodych ludzi. Jesteśmy najstarszym wielkim miastem w Polsce, a średnia wieku rośnie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Miasto nie przyciąga nowych, młodych mieszkańców. Kluczem jest słaby rynek pracy.
reklama

Uważa tak profesor Piotr Szukalski, kierownik Katedry Socjologii Stosowanej i Pracy Socjalnej Uniwersytetu Łódzkiego, który udzielił wywiadu Radiu Łódź i Gazecie Wyborczej.

 !reklama!

Łódź ma największy odsetek 60- i 70-latków, a to decyduje o ujemnym przyroście naturalnym. -  Łódź jest dla ludzi nieatrakcyjna - uważa profesor.

- Łódź akademicka nie jest wystarczająco silna, żeby przyciągnąć młodzież chociażby z samego regionu łódzkiego. Kluczem jest jednak słaby rynek pracy. O ile nie jest w Łodzi trudno znaleźć pracę jakąkolwiek, to dobrze płatną już tak - tłumaczy profesor Szukalski.

Problemem jest także układ komunikacyjny w Łódzkiem - z Kutna dojedziemy pociągiem szybciej do Poznania niż do Łodzi, ze Skierniewic szybciej do Warszawy, a z Wielunia lepsze połączenia są z Wrocławiem niż z Łodzią. Taki układ na pewno nie zachęca do przeniesienia się do stolicy województwa łódzkiego.

Łodzi nie pomaga także łatka, którą jej przylepiono czyli "miasto  meneli". To tu było wysokie bezrobocie, brakowało pieniędzy na remonty i rozwój, tu walą się kamienice, tu też odkrywano beczki z "ludzką" zawartością. Łódź zaczęła być postrzegana jako miejsce "podejrzane". Trudno jest uciec od tego stereotypu.

Inny problem to epidemia, która zdaniem profesora Szukalskiego, może również wpłynąć na wyższą migrację - głównie lokalną, poza duże miasta.  Wiele osób zostanie w trybie zdalnym w pracy, przez co być może zdecydują się na mieszkanie w podmiejskich miejscowościach.

- Wydaje mi się, że to będzie widoczny i długofalowy efekt - mówi prof. Szukalski. W ogóle łodzianie zamiast mieszkać w stolicy województwa wolą mieszkać pod miastem. Więcej łodzian wyjeżdża poza miasto, niż przeprowadza się np. do Warszawy. Ze stolicą wygrywają Zgierz czy Aleksandrów Łódzki.

Jak zahamować niekorzystne tendencje? Według profesora trzeba położyć nacisk na przyciągnięcie młodych ludzi do Łodzi, stworzyć warunki pracy, rozwoju, edukacji, rozrywki. I co ważne, trzeba budować opowieść o mieście jako o miejscu, z którym warto się związać. Przynajmniej na jakiś czas.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Radio Łódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama