reklama
reklama

Łodzianie nie kupią już żywego karpia na targowisku? [szokujące zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Perspektywa Świąt Bożego Narodzenia jest coraz bliższa. Okres przedświątecznej gorączki to jak co roku moment, kiedy na miejskich rynkach ruszy handel żywymi rybami. Stowarzyszenie Otwarte Klatki uruchomiło petycję do samorządów, która miałaby pomóc we wprowadzeniu zakazu sprzedaży żywych ryb na targowiskach. W tej sprawie aktywiści zwrócili się również do władz Łodzi.
reklama

Polacy zgodni w kwestii przetrzymywania ryb w złych warunkach 

Ze względu na rosnącą świadomość społeczną problemu, większość sieci sklepów zdecydowała się zaprzestać handlu żywymi rybami. Wygląda na to, że Polacy są skłonni zrezygnować z zakupów w punktach przetrzymujących ryby w nieodpowiednich warunkach. Wskazują na to choćby badania Biostatu z grudnia 2020 roku, które wykazały, że 28% badanych mogłoby zrezygnować z zakupu w konkretnym sklepie, jeśli ten sprzedawałby żywe karpie. Powołując się na badania CBOS z 2018 roku, aż 86% Polaków sprzeciwia się transportowi żywych ryb bez odpowiedniej ilości wody umożliwiającej oddychanie. 

Reakcją wielkich sieci handlowych na oczekiwania konsumentów było odejście od sprzedaży żywych ryb. Wyjątkami od tej reguły są do tej pory Makro i E.Leclerc. 

– Nie przestajemy zabiegać o zrezygnowanie ze sprzedaży żywych karpi przez ostatnie dwie sieci, ale chcemy jednocześnie zaadresować kwestię targowisk miejskich, m.in. łódzkich, aby mieć pewność, że ten okrutny i niepotrzebny proceder rzeczywiście przejdzie w Polsce do historii – mówi Weronika Żurek, koordynatorka kampanii „Stop sprzedaży żywych karpi”ze stowarzyszenia Otwarte Klatki. 

Opiekunka akcji podkreśla, że rezygnacja ze sprzedaży żywych ryb przez największe sieci jest dowodem na istotną zmianę w sposobie postrzegania tych zwierząt. 

Koniec ze sprzedażą żywych ryb na targach w Łodzi? 

W działania na rzecz ochrony ryb stowarzyszenie Otwarte Klatki chce włączyć również samorządy. Zdaniem organizacji, petycja adresowana do władz polskich miast (w tym Łodzi) i opowiedzenie się po stronie rezygnacji z handlu żywymi rybami miałaby znacząco przyczynić się do wprowadzenia całkowitego zakazu przetrzymywania ryb w nieodpowiednich warunkach. 

– Jeszcze kilka lat temu wypełnione rybami baseny stały w większości supermarketów. Od tego czasu wiele się zmieniło, ale handel żywymi karpiami wciąż odbywa się co roku przed Świętami Bożego Narodzenia na targowiskach miejskich, w tym także w Łodzi. Zaangażowanie samorządowców jest więc kluczowe –  mogą oni pomóc zakończyć sprzedaż żywych ryb na łódzkich terenach publicznych, w podobny sposób jak wprowadzane były zakazy pokazów cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt. Wszystkie osoby, którym los zwierząt nie jest obojętny, zachęcamy do podpisania petycji, która pomoże nam w rozmowach z przedstawicielami UM Łódź – podsumowuje Weronika Żurek.

Jak deklarują twórcy petycji, w 4 dni od jej publikacji pod dokumentem podpisało się ponad 3 tysiące osób. 

O komentarz poprosiliśmy Urząd Miasta Łodzi. Ten w sprawie milczy. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama