Protest w Mileszkach w Łodzi przeciw CPK i KDP
CPK to rządowy projekt, który zakłada budowę węzła przesiadkowego między Warszawą i Łodzią, integrującego transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Kolej dużych prędkości ma usprawnić komunikację w Polsce. Budowa linii kolejowych wiąże się jednak z utrudnieniami dla mieszkańców, których domy znalazły się na trasie.KDP do Baranowa przetnie Mileszki. Przeciwko temu w piątek 20 maja zorganizowano protest. Przez godzinę skrzyżowanie Pomorska-Frezjowa było blokowane. W akcji wzięli także udział mieszkańcy Brzezin i Wiączynia. "Nie dla CPK. Złodziejskie państwo pozbawi nas własności", "Precz z KDP, precz z CPK. Chcemy normalnie żyć" - to hasła z transparentów. W proteście brały udział całe rodziny. Łodzianie z Mileszek podkreślali, że wybrali tę część miasta z uwagi na spokój, otoczenie przyrody. O Mileszkach mówi się przecież, że są zielonymi płucami Łodzi.
Mieszkańcy obawiają się wywłaszczeń, a także tego, że stracą na nieruchomościach, które posiadają.
Andrzej Szymański w Mileszkach mieszka od 2018 roku. Jego nieruchomość znajduje się centralnie na trasie linii KDP.
- Protestujemy przeciwko wywłaszczeniom. To nie do pomyślenia, żeby w państwie prawa ktoś został wyrzucony ze swojego domu bez godziwego odszkodowania. De facto trafimy pod most - mówi Andrzej Szymański, przewodniczy zarządu osiedla, radny Rady Osiedla Mileszki,
Łodzianie zamierzają pozwać CPK
Mieszkańcy przygotowują się do pozwu zbiorowego przeciwko CPK. Twierdzą, że od 4 lat żyją w ciągłym strachu, czują się nękani. Ubolewają nad tym, że spółka CPK nie prowadzi z nimi dialogu.
- To jest wyłącznie monolog - dodaje Szymański. - Żądamy zmiany trasy, tak jak było w projekcie w 2010 roku, wzdłuż starej linii kolejowej. Usłyszeliśmy, że to jest niemożliwe. Zaproponowaliśmy budowę kolei w tunelu, tak jak to ma teraz miejsce w Łodzi, w technologii TBM. Powiedziano nam, że to zbyt drogie rozwiązanie. Zamierzamy zainteresować Unię Europejską tą sprawą. W Stuttgarcie na przykład tramwaje, kolej wprowadza się do głębokich tuneli, żeby odzyskać tereny inwestycyjne.
- Naprawdę liczymy na ten tunel, na głębokości 20-30 metrów. W Łodzi tunel jest drążony pod kamienicami, pod parkiem krajobrazowym. Dlaczego nie można w Mileszkach? - dodaje łodzianin.
Łodzianie liczą, że UE zainteresuje się tematem.
- Przecież UE jest głównym inwestorem i wiemy, że pozwala na droższe rozwiązania, dokłada pieniędzy, jeśli dana inwestycja zmniejszy degradację przyrody i spowoduje, że niepokoje społeczne będą mniejsze - dodaje Andrzej Szymański.
Mieszkańcy zapowiadają kolejne protesty. 10 czerwca planowane są akcje w wielu miastach w Polsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.