Łódzki Budżet Obywatelski. Remont placu zabaw może zająć kilka lat?
Do końca października łodzianie mogą oddawać głosy na projekty zgłoszone w ramach Budżetu Obywatelskiego 2022/2023. Ze sprawą związaną z realizacją projektu w ramach ŁBO zgłosili się do nas mieszkańcy Widzewa.
– Przy okazji tegorocznego głosowania nad projektami Budżetu Obywatelskiego jedna z osób na naszej osiedlowej grupie zwróciła uwagę, że w zeszłorocznym BO zagłosowaliśmy na modernizację placu zabaw w Parku nad Jasieniem. Niestety od tamtego czasu nie zostały poczynione żadne prace – opowiada pan Maciej, mieszkaniec Widzewa.
W edycji 2021/2022 projekt „Plac zabaw w Parku nad Jasieniem – nowy sprzęt do zabawy i rekreacji dla dzieci” 407 głosami mieszkańców został przyjęty do realizacji. Koszt inwestycji był szacowany na kwotę 35 tys. zł.
– Chodziło o to, żeby dostosować plac do współczesnych standardów i zrobić coś dla najmłodszych mieszkańców. ŁBO jest mocno promowany w Łodzi, a niestety znów wyszło na to, że nie działa najsprawniej – tłumaczy łodzianin.
W sierpniowym sprawozdaniu z realizacji zadań ŁBO 2021/2022 projekt modernizacji placu zabaw (podobnie jak inne zwycięskie projekty) wciąż utrzymywał status „w przygotowaniu”. O zaawansowanie prac zapytaliśmy osobę odpowiedzialną za opiekę nad inwestycją.
– Wybrany projekt miał być uzupełnieniem zadania nr W0043SW - Plac zabaw w Parku nad Jasieniem z edycji BO 2018/2019 o znacznie większym zakresie. W związku z powyższym wszelka dokumentacja, która była w posiadaniu Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi (dokumentacja projektowo-kosztorysowa, uzgodnienia z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, zgoda na prowadzenie robót budowlanych), została przekazana do ZIM celem realizacji projektu tj. aktualizacja dokumentacji, wybór wykonawcy robót budowlanych i nadzór nad robotami budowlanymi – napisał Wojciech Wróblewski z Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi.
Faktycznie – już w edycji ŁBO 2018/2019 roku przegłosowano realizację projektu modernizacji placu zabaw. Wówczas przeznaczono na ten cel znacznie wyższą kwotę – 354 000,00 zł. Niestety mimo zwycięstwa w głosowaniu najmłodsi łodzianie wciąż korzystają z infrastruktury starego placu.
– Tego typu sytuacje znacznie obniżają mobilizację wśród mieszkańców. Po co mamy głosować, skoro realizacja projektów rozbija się o urzędniczą rzeczywistość – komentuje pan Maciej.
O realizację wygranych projektów oraz plany związane z prowadzeniem prac w Parku nad Jasieniem zapytaliśmy Zarząd Inwestycji Miejskich. Czekamy na odpowiedź.
CZYTAJ TAKŻE >>> Mniej kursów przez zwolnienia lekarskie w MPK Łódź. Chorują tylko kierowcy łódzkiego przewoźnika?
Łódzki Budżet Obywatelski. „Miasto idzie w ilość, a nie w jakość”
W teorii czas na realizację projektów Łódzkiego Budżetu Obywatelskiego wyznacza kolejny rok budżetowy. Rzeczywistość pokazuje, że mieszkańcy powinni uzbroić się w cierpliwość.
– Niestety bardzo często zdarza się, że projekty nie są realizowane z roku na rok i czekają na to nawet po kilka lat. Nie zawsze miasto daje sobie radę z realizacją tych zdań i trudno jest wyegzekwować od nich działanie, ponieważ ŁBO opiera się na konsultacjach społecznych. W teorii miasto jest zobowiązane, aby dopilnować realizacji projektów, ale nie ciążą na nim żadne kary w przypadku opóźnień – mówi łódzki społecznik Kosma Nykiel.
Społecznik nie krył rozczarowania skutecznością działań podejmowanych w ramach ŁBO.
– Niestety ŁBO w Łodzi działa fatalnie i wiem, że wiele osób podziela moje zdanie. Z licznymi problemami spotykają się mieszkańcy składający wnioski czy osoby zajmujące się partycypacją społeczną. Urząd miasta poszedł w ilość, a nie jakość realizowanych projektów. Łódź jest dużym miastem, które powinno mieć zaplecze do prowadzenia takich działań. Przypomnijmy, że często są to drobne zadania jak np. nasadzenia drzew czy modernizacja placu zabaw. Kiedyś w ramach ŁBO przebudowywano ulice, a przykładami są choćby 6 Sierpnia czy Traugutta – tłumaczy nasz rozmówca.
Kosma Nykiel zwrócił również uwagę na wielokrotnie sygnalizowany przez niego problem związany ze zbieraniem głosów pod projektami.
– Wątpliwą praktykę prowadzą szkoły. To karygodne, że uczniowie zbierają na ulicach PESEL-e od mieszkańców. W ten sposób bardzo szybko zdobywają głosy. Podobne działania zniechęcają innych, ponieważ mieszkańcy mają świadomość, że już na starcie nie dysponują tak liczną grupą osób. I ich projekt ma znacznie mniejsze szanse - dodaje.
Choć projekty szkół zostały przesunięte do puli ogólnomiejskiej, mieszkańcy, którzy chcą zdziałać coś w ramach tej kategorii, cały czas mierzą się z silniejszą konkurencją.
SPRAWDŹ >>> Nie tylko studenci. Na Politechnikę Łódzką pójdą również przedszkolaki. Zobacz zdjęcia
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.