W związku ze zmianami, w Łodzi pojawiło się pierwsze miejsce, gdzie można składać odpady tekstylne – pojemnik pojawił się na łódzkim Manhattanie, przy ul. Piotrkowskiej 204/210.
Zmiany w segregacji odpadów od 2025 roku. Wymogiem przynajmniej jedno miejsce zbiórki odzieży i tekstyliów
Segregacja ta ma na celu zmniejszyć obciążenie środowiska; dzięki niemu zbiórki tekstyliów umożliwią ich recykling czy ponowne wykorzystanie. Wymaga się, aby na każdą gminę przypadał przynajmniej jeden pojemnik, w którym będziemy mogli zostawić odzież czy tekstylia.
– 1 stycznia 2025 r. zostały zmienione przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, również w Łodzi, co oznacza, że będziemy segregować i nie wyrzucać już do odpadów zmieszanych odzieży i tekstyliów. My, jako gmina, mamy obowiązek zapewnić co najmniej jeden punkt zbiórki odpadów lub alternatywną formę segregowania
– poinformowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi.
Poza trzema PSZOKami, w Łodzi powstanie 50 punktów zbiórki tekstyliów
Wiceprezydent Łodzi podaje, że 95% wyjętych z tych pojemników tekstyliów nadaje się do ponownego przetworzenia. W różnych lokalizacjach w Łodzi do końca stycznia 2025 r. ma się pojawić łącznie 50 punktów zbiórki odzieży i tekstyliów.
– Poszliśmy w Łodzi zdecydowanie dalej. Poza tym, że mieszkańcy mają do dyspozycji trzy punkty PSZOK: przy ul. Kasprowicza, Granicznej i Zamiejskiej. Od stycznia podpisaliśmy umowę z firmą Humana Second Hands, która będzie stawiała do końca stycznia 50 pojemników. Ma zabezpieczyć utrzymanie porządku przy punktach, opróżniać w miarę możliwości pojemniki. Po naszej stronie było zabezpieczenie i wydrukowanie etykiet na pojemnikach
– zapowiada Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Łącznie w 2024 r. do pojemników PSZOK przy ul. Kasprowicza mieszkańcy przekazali 10 ton odzieży, zaś przy ul. Przygranicznej było to 5 ton. Magistrat podaje, że konsultacje i wybór przedsiębiorstwa trwał długo; chcieli, by firma była już znana w Łodzi z działań prospołecznych. Ostatecznie wybrano tę, która znana jest znana z pomagania osobom potrzebującym, ubogim, bezdomnym. Zużytą odzież przekazuje również schroniskom dla zwierząt, bierze też udział w akcji „Zupa na Pietrynie”.
Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie pozostałe 49 pojemników znajdzie się na mapie miasta. Ta ma być zaktualizowana ostatecznie pod koniec stycznia. – Pod koniec stycznia będziemy znać już wszystkie ich lokalizacje. Będziemy na bieżąco sprawdzać, czy to rozwiązanie się sprawdza, a także to, jak zachowana jest czystość wokół poszczególnych pojemników – mówiła wiceprezydent.
– Miasto nie ponosi kosztów wyposażenia w pojemniki. Wszystkie koszty, łącznie z utrzymaniem czystości, dobrego stanu technicznego pojemników, ponosi firma. Jedynym kosztem, jakie ponosi miasto, jest oklejenie miejsc zbiórek – to ok. 10 000 zł
– dodał Łukasz Sitek z Wydziału Gospodarki Komunalnej UMŁ.
Kontrola odpadów zmieszanych w Łodzi
Magistrat zapowiada, że odpady będą weryfikowane. Jeśli firma zobaczy w nieprzeznaczonych dla nich pojemnikach zużyte torebkę, buty czy odzież, sprawę trzeba będzie zgłosić Wydziałowi Gospodarki Komunalnej w Łodzi.
– W takim wypadku będziemy naliczać dodatkową, podwójną opłatę. W przypadku domków jednorodzinnych jest to 9,60 zł, wielorodzinnych – 34 zł.
Przypomnijmy, że na razie odbywają się w czterech miejscach, są to: PSZOK przy ulicach Kasprowicza, Przygranicznej i Zamiejskiej w Łodzi, a także nowo postawiony pojemnik przy ul. Piotrkowskiej. Do końca stycznia 2025 r. mamy poznać kolejne z nich.
Pierwszy pojemnik pojawił się na łódzkim Manhattanie, przy ul. Piotrkowskiej 204/210. / fot. Natalia Jóźwiak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.