reklama
reklama

Szczęśliwe zakończenie dla właścicieli Julka. Psa ostatecznie odłowiono w Rzgowie po ponad tygodniu poszukiwań

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pani Anna

Szczęśliwe zakończenie dla właścicieli Julka. Psa ostatecznie odłowiono w Rzgowie po ponad tygodniu poszukiwań - Zdjęcie główne

Julka odłowiono dziś, 2 stycznia 2025 r., w Rzgowie. Zawędrował tam z łódzkiej Dąbrowy. | foto pani Anna

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźZakończyły się poszukiwania Julka – rocznego, miniaturowego pudla. 2 stycznia 2025 r. poinformowały o odnalezieniu psiaka. Poszukiwany był od 24 grudnia, spędził więc ponad tydzień w zupełnym odosobnieniu, bez dostępu do jedzenia.
reklama

W akcję poszukiwawczą zwierzaka zaangażowanych było łącznie ponad 100 osób.

Julek zaginął 24 grudnia 2024 r. Dziś udało się złapać go w Rzgowie

Piesek odnalazł się cały i zdrowy 2 stycznia 2025 r. Po ponad tygodniu osamotnionej wędrówki po okolicach Łodzi będzie mógł odpocząć w ciepłym domu, z pełnymi miskami wody i jedzenia. 

Julek złapany. Został obłowiony na siatkę w Rzgowie na ulicy Reja. Jest cały i zdrowy, tylko bardzo skołtuniony.

– poinformowała na grupie facebookowej „Zaginione/Znalezione zwierzęta – Łódź i okolice” pani Ania, zaangażowana w akcję poszukiwawczą Julka.

Grupa podzieliła się też zdjęciami z odłowu Julka, a także z chwil radości tuż po.

reklama

Julek znaleziony. "Uszczęśliwiłyście masę ludzi"

Julka szukano od 24 grudnia 2024 r., zaginął na Dąbrowie i, jak powiedziała nam kilka dni temu tymczasowa opiekunka psa, prawdopodobnie zmierzał trasą do domu rodzinnego. W międzyczasie był widziany kilka razy w wielu miejscach, nie tylko w Łodzi – m.in. w okolicach Andrespola, Wiśniowej Góry czy właśnie w Rzgowie, gdzie oficjalnie dziś (2 stycznia) został odłowiony. 

 

reklama

– Jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni za czujność i pomoc każdą bez wyjątku.
Jagoda i Ania, jesteście niesamowite i bez Waszego doświadczenia oraz zimnej krwi nigdy by się to nie udało. Uszczęśliwiłyście masę ludzi
– napisała pani Agnieszka, z którą rozmawialiśmy jeszcze zaledwie kilka dni temu o zaginięciu Julka.
 
Łodzianie bardzo szybko zareagowali na wiadomość o odnalezieniu zwierzaka radością i gratulacjami. Niektórzy zdumieni są tym, jak długo pies wytrzymał sam, w „dzikich” warunkach. – To po prostu coś niebywałego, że cały i zdrowy tyle dni, ale musi być radość. Trzeba mieć wiarę – napisała w komentarzu pod filmem pani Agnieszka.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama