Dach nad siedzibą fundacji Gajusz zaczął się zapadać. Potrzebna była natychmiastowa pomoc
W lipcu 2021 roku pracownicy i podopieczni fundacji zwrócili się o pomoc do łodzian i wszystkich ludzi dobrego serca. W trakcie konferencji prasowej zwołanej 6 lipca 2021 poinformowano o stanie technicznym pokrywy dachowej fundacji, która wymagała gruntownego remontu.
- Fundamenty budynku są świetne, ale zimą tego roku dowiedzieliśmy się, że dach zaczął się uginać. Oczywiście sprzątaliśmy śnieg codziennie, mając jednak świadomość, co to dla nas oznacza. Dach musi zostać wymieniony, bo w budynku mieszka ponad trzydzieścioro dzieci. – mówiła Tisa Żawrocka-Kwiatkowska, prezes Fundacji Gajusz.
Jeszcze tego samego dnia ruszyła zbiórka pieniędzy na ten cel. Na konferencji pojawili się goście specjalni – prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, Zygmunt Chajzer oraz Milena i Ilona Krawczyńskie, czyli Siostry ADHD. Rozpropagowanie akcji przez znane osoby oraz ogromne wsparcie ludzi dobrego serca pozwoliły w niecały miesiąc uzbierać 456 tys. zł na remont zapadającego się dachu.
Nowy dach dla siedziby Gajusza. Prace remontowe są na ukończeniu
Niedawno fundacja poinformowała, że prace remontowe dachu idą pełną parą. Pierwszy etap prac jest już na ukończeniu.
- Cieszę się, że to, co dzieje się na terenie budowy to finał pracy, którą udało nam się wykonać w krótkim czasie. Żałuję, że prac nie udało się zamknąć przed zimą, ale obiecaliśmy, że już za kilka dni pierwszy etap związany z konstrukcją dachu zostanie zakończony – mówi Rafał Leśniak z firmy Budomal, reprezentujący jednego z wykonawców remontu.
W kolejnym etapie na dachu zostaną zainstalowane panele fotowoltaiczne, które mają za zadanie zmniejszyć koszty utrzymania budynku fundacji.
- Małe Gajuszątka w siedzibie przy ul. Dąbrowskiego mieszkają już 10 lat. Choć bardzo cieszyliśmy się z tego nowego miejsca, to cały czas towarzyszyła nam obawa, że niewymieniony dach przyniesie nam jakieś nieszczęście. Dziś realizują się nasze plany – właśnie powstaje nowy, bezpieczny dach dla naszych dzieci – mówi Anna Rajska-Rutkowska z fundacji Gajusz.
Pracownicy i wolontariusze fundacji podkreślają, jak ważne dla bezpieczeństwa dzieci okazało się wsparcie firm, które zaangażowały się w remont. Inwestycja nie mogłaby się udać gdyby nie ogromne wsparcie prawie 20 tys. osób, które wsparły w charytatywną zbiórkę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.