Wszystkim zapewne wiadomo o skandalicznym i żenującym zachowaniu posłanki PiS Joanny Lichockiej, która podczas obrad Sejmu nad ustawą przyznającą mediom publicznym prawie 2 mld zł, pokazała wulgarny gest, tzw. środkowy palec, swoim politycznym przeciwnikom. Do tego tłumaczyła się pokrętnie i zupełnie bez sensu, że nie zrobiła tego, co zrobiła.. Zainspirowany tym godnym pożałowania zachowaniem przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi wraz z przyjaciółmi zrobił to samo. Z wulgarnym gestem zrobił fotkę i pochwalił się tym w sieci.
Wulgarny gest zawsze będzie gestem wulgarnym. Zniżanie się do poziomu wulgarnej posłanki fatalnie świadczy o człowieku, który nie tylko z lubością podkreśla naukowe tytuły mu przysługujące, ale pełni zaszczytną i odpowiedzialną funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej. Funkcję o tyle ważną, że wyznaczającą pewne standardy w lokalnej społeczności. Jeżeli zatem prof. nadzw. dr hab. Marcin Gołaszewski jest twarzą łódzkiej Rady Miejskiej, to nie świadczy to dobrze ani o nim, ani o standardach pracy w Radzie, której przewodniczy.
Smutne to, ale prawdziwe. Od ludzi wykształconych (prof. nadzw. dr hab. Marcin Gołaszewski jest literaturoznawcą), pełniących odpowiedzialne publiczne funkcje, zapraszających i odwiedzających w oficjalnych wizytach dzieci i młodzież, zbierających oficjalnie pieniądze na pomoc chorym dzieciom, takie zachowanie zwyczajnie nie przystoi. Najsmutniejsze jest chyba to, że trzeba przewodniczącemu Gołaszewskiemu takie rzeczy mówić. Zwykły „chłopski rozum” podpowiada, że jeżeli przeciwnik polityczny robi rzeczy głupie i haniebne, to nie należy go naśladować. Chyba, że chce się zejść do jego poziomu i prowadzić walkę polityczną kilka pięter niżej.
Panie Przewodniczący, nie wypada!
Źródło: Twitter
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.