reklama
reklama

Poznaliśmy laureatów łódzkich Nagród: Literackiej im. Juliana Tuwima i Translatorskiej im. Ireny Tuwim. Są nimi Artur Domosławski i Magdalena Pytlak

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Głodek

Poznaliśmy laureatów łódzkich Nagród: Literackiej im. Juliana Tuwima i Translatorskiej im. Ireny Tuwim. Są nimi Artur Domosławski i Magdalena Pytlak - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

Za nami gala finałowa festiwalu Pulsu Literatury, podczas której wyłoniono laureata i laureatkę dwóch ważnych nagród – Literackiej im. Juliana Tuwima i Translatorskiej im. Ireny Tuwim. | foto Joanna Głodek

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź15 grudnia 2024 r. poznaliśmy 12. laureata Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima. Jest nim znany reportażysta, autor biografii Ryszarda Kapuścińskiego – Artur Domosławski. Po raz pierwszy w tym roku podczas Festiwalu Puls Literatury równocześnie odbyła się również gala Nagrody Translatorskiej im. Ireny Tuwim – tę zdobyła bułgarystka, Magdalena Pytlak.
reklama

Gala finałowa Pulsu Literatury odbyła się w kompleksie EC1 Łódź – Miasto Kultury.

Artur Domosławski 12. laureatem Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima 

Nagroda Literackiej im. Juliana Tuwima przyznawana jest w Łodzi od dwunastu lat. Autorzy nominowani są za twórczość literacką wykazującą wysokie walory artystyczne, w istotny sposób podwyższającą poziom świadomości wspólnoty społecznej, przyczyniając się do zrozumienia źródeł i różnic światopoglądowych. W tym roku jury wyróżniło Krystynę Miłobędzką, Jana Gondowicza i Artura Domosławskiego.

Tegoroczną statuetkę, zaprojektowaną przez łódzkiego artystę, Andrzeja Czaplińskiego, i 50 tysięcy złotych otrzymał Artur Domosławski – pisarz i reporter; świadek rebelii i rewolt w krajach Globalnego Południa, obserwator ruchów masowych i prób naprawiania porządku społecznego. 

reklama

– W roku 2024, ćwierć wieku od debiutanckiej („papieskiej”) książki - jak również osiem lat po Wykluczonych, i trzy lata po Wygnańcu, monumentalnej biografii Zygmunta Baumana -  Artur Domosławski obdarował nas, nienasyconych czytelników, kolejną – dosłownie i w przenośni – wielką książką, ba, summą zawodową i życiową. Bo Rewolucja nie ma końca to prawie 900-stronicowa opowieść reporterska, autobiografia, esej, wreszcie i przede wszystkim – rozprawa ze współczesnym światem, jego pyszałkowatą pewnością, okrucieństwem, nieczułością, deficytami wrażliwości i empatii, niewiarą w zmianę na lepsze, piękniejsze jutro. Nieformalny traktat, w którym spotykają się ze sobą polityka i metafizyka, bunt i rezygnacja, frustracja i nadzieja, apatia i utopia. Podsumowanie dotychczasowej Drogi, bo – cytuję – „Dobra podróż nie ma końca. Trwa w nas nawet wtedy, gdy fizyczne przemieszczanie się ustaje, a doświadczenie pracuje, wyobraźnia wciąż oddycha”. 

reklama

Reportaż totalny, realistyczna proza pełna wiary i nadziei w „sprawczość, siłę i potencjał ludzi”, literatura zaangażowana najwyższej próby. W skrócie: Artur Domosławski

– mówił w wygłoszonej laudacji Grzegorz Wysocki, jeden z członków jury.

 



Pierwszą laureatką Nagrody Translatorskiej im. Ireny Tuwim została Magdalena Pytlak

Gala finałowa Pulsu Literatury w 2024 r. różniła się od wcześniejszych – w tym roku do życia powołano również Nagrodę Translatorską im. Ireny Tuwim. Celem, który jej przyświeca, jest uhonorowanie działań translatorskich, które wzbogacają kulturę polską o istotne przekłady literatur obcych. Istotne jest to, w jaki sposób tłumaczki i tłumacze wykonują twórczą pracę – decydują o tym, jak w języku polskim zabrzmią teksty niełatwe do przełożenia ze względu na ich leksykę czy kontekst kulturowy. 

reklama

Do nagrody nominowani byli: Hanna Jankowska, Tomasz Pindela oraz Magdalena Pytlak.

Nagroda Translatorska im. Ireny Tuwim powędrowała do ostatniej z nich, bułgarystki – Magdaleny Pytlak, doktor nauk humanistycznych w dziedzinie literaturoznawstwa i wykładowczyni akademickiej. Przekładała dzieła twórców, takich jak Georgi Gospodinow (m.in. Fizykę smutku, za którą translatorka otrzymała Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus), Milen Ruskow, Iwan Christow, Dimityr Kenarow, Mireła Iwanowa.

Pierwsza laureatka Nagrody Translatorskiej im. Ireny Tuwim otrzymała nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych i statuetkę wykonaną przez Andrzeja Czaplińskiego.

– Mieliśmy wszyscy – mówię w imieniu moich koleżanek i kolegów – poczucie wielkiej odpowiedzialności, gdy przyszło do rozmowy o nagrodzie translatorskiej. Wiedzieliśmy bowiem (a przynajmniej: dopuszczaliśmy taką ewentualność), że ten pierwszy werdykt w trudny do uniknięcia sposób ustawi tę nową nagrodę, wyznaczy jakoś granice dla kolejnych nominacji, zdefiniuje obszar poszukiwań przyszłych nominowanych. Uznaliśmy więc, że ten fantastyczny zestaw (przed którym teraz chylę czoło, dziękując Wam za to, że jesteście) zdefiniuje tę nagrodę najlepiej. Co się na tę definicję składa? Kolejność jest przypadkowa. Mniejsze języki (nie w sensie geograficznym czy kulturowym, oczywiście, ale rynkowym). Trudność tłumaczeniowych wyzwań. Skuteczne ambasadorstwo wobec kultur i literatur, z których języków się przekłada. Doskonałość tłumackiego fachu. Oryginalny wkład do polszczyzny i naszej rodzimej literatury. Uczestnictwo – dzięki przekładowej działalności – w najważniejszych dyskusjach współczesności

reklama

– wygłaszał w laudacji Michał Tabaczyński, członek jury.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama