Oszukiwał "na blika". Dobrowolne poddanie się karze
Na poprzedniej rozprawie pełnomocniczka oskarżonego,
mecenas Agnieszka Kowalska-Stasiak, złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Druga strona w osobie prokurator Doroty Kurpisz z Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty przychyliła się do niego.
Oszukiwał "na blika". Działał pod koniec 2021 roku
Zarzucanych czynów mężczyzna miał dopuścić się pod koniec 2021 roku. Według ustaleń śledczych, wprowadzał poszkodowanych w błąd przez wysyłanie linków powodujących przejęcie ich kont. Następnie przy pomocy kodów blik wypłacał z nich pieniądze. Ofiary traciły
od 50 zł do kilku tysięcy.
Oszukiwał "na blika". Nie przyznawał się do winy
Yevhen M. początkowo nie przyznawał się do winy, jednak w toku postępowania zmienił zdanie. Tłumaczył, że
szukał pracy i ktoś zaoferował mu prosty zarobek przez telefon. Przez aplikację Telegram miał dostawać dostępy do kont, z których wypłacał pieniądze. Następnie przekazywał środki nieznanej mu osobie.
Oszukiwał "na blika". Na wyrok nie przyszedł
Yevhen M. wyjaśniał, że
w Ukrainie nie ma kodów blik, więc nie wiedział, że w Polsce to, co robił, jest nielegalne. Twierdził, że nie wiedział, kto kontaktował się z nim przez aplikację. Po zatrzymaniu przez policję trafił do aresztu, w którym przebywał od grudnia 2021 do lutego 2024 roku. Następnie został zwolniony i odpowiadał z wolnej stopy. Na ogłoszeniu wyroku go nie było.
Pisaniem zajmuję się zawodowo od wielu lat. Lubię słuchać ciekawych historii o ciekawych osobach, w kręgu moich zainteresowań są też zagadnienia kryminalne i sądowe. Nie unikam tzw. ludzkich spraw, więc jeśli widzisz gdzieś nierówny chodnik lub denerwuje cię brak miejsc parkingowych na osiedlu – śmiało dawaj znać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.