reklama
reklama

Wiszą na drzewach, leżą w krzakach. Kto zrobi porządek z łódzkimi rowerami miejskimi? [AKTUALIZACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wiszą na drzewach, leżą w krzakach. Kto zrobi porządek z łódzkimi rowerami miejskimi? [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźŁodzianie coraz głośniej utyskują na spory bałagan związany z systemem roweru miejskiego. Porzucone pojazdy można znaleźć wiszące na drzewach, przypięte do osiedlowych trzepaków, stojące na dachach pergoli. Za stan rzeczy ciężko jednak winić operatora. Najczęściej te sami użytkownicy są winni pozostawianie miejskich bicykli w nietypowych miejscach. 
reklama

Kilka dni temu w Internecie pojawiło się zdjęcie łódzkiego roweru miejskiego wiszącego na drzewie w okolicy ulicy Wyszyńskiego na Retkini. Fotografia wywołała falę komentarzy wśród internautów. Jedni zwracali uwagę na zaniechania operatora, który nie usunął pojazdu, który wisiał tam przez wiele dni, inni zwracali uwagę na brak refleksji osób, które bicykl tam powiesiły. 

Wiszą na drzewach, leżą w krzakach. Kto zrobi porządek z łódzkimi rowerami miejskimi?

Okazało się jednak, że podobnych przypadków jest więcej. Profil internetowy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie poprosił użytkowników o podanie miejsc, w których natknęli się na podobne przypadki. Tych zebrało się kilka. 

- Odolanowska 7 (rowerów) przypięty do trzepaka - poinformowała jedna z internautek.

reklama

Inny internauta poinformował, że kilka rowerów można znaleźć też w przemysłowej części Teofilowa. Jeszcze inny pokazał zdjęcie pojazdu stojącego przy wejściu do piwnicy bloku, w którym mieszka

Mieszkańcy zgodnie zauważyli, że w wielu przypadkach porzucone rowery miejskie pochodzą z poprzednich edycji projektu. Co za tym idzie, nie do końca wiadomo komu zgłaszać problem.

- Zdajemy sobie sprawę z kłopotu, jednak nie za dużo możemy zrobić, bo porzucone pojazdy nie są nasze, a przez ich usunięcie możemy narazić się firmom, które są prawowitymi właścicielami bicykli - wyjaśnił nam Marcin Sałański, rzecznik Nextbike, która jest obecnym operatorem systemu roweru miejskiego w Łodzi. – W tym przypadku w naszej ocenie powinno interweniować miasto. 

reklama

Z prośbą o pomoc w sprawie zwróciliśmy się więc do Bartosza Domaszewicza, przewodniczącego rady miejskiej i szefa miejskiego zespołu, który zajmował się wdrożeniem obecnej edycji roweru miejskiego. 

Ten niestety nie był w stanie nam pomóc i odesłał nas do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Przesłaliśmy więc pytania do rzecznika ZDiT. Ten poprosił nas o przekazanie lokalizacji porzuconych pojazdów i zapewnił że zostaną one odebrane.

 

 

Czytaj też:

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama