Łódź. Spór na linii władze miasta - Piotr Misztal
W Łodzi na rogu ul. Piotrkowskiej i Trasy W-Z stały cztery sławojki. I nikt nie mógł nic na to poradzić, chociaż to przecież reprezentacyjne miejsce Łodzi, bo obok jest stajnia jednorożców i pomnik jednego z nich.!reklama!
Miejsce spacerów wielu mieszkańców i przyjezdnych stało się pośmiewiskiem na całą Polskę.
To efekt konfliktu między biznesmenem Piotrem Misztalem i łódzkim magistratem. Łodzianin jest właścicielem tej działki. I chciał tam postawić budynek. Na projekt numer jeden zgody nie wyraziła jednak wojewódzka konserwator zabytków Aleksandra Stępień. Z kolei drugą opcję odrzucił Urząd Miasta Łodzi. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
W proteście kilka miesięcy temu Piotr Misztal postawił na swojej działce drewniane wychodki, a następnie dyby. Biznesmen wyjaśniał, że to nagrody dla najgorszych łódzkich urzędników, którym nie zależy na dobru miasta.
Piotr Misztal o planach względem działki w centrum Łodzi: „ Nie chcę utopić 150 milionów złotych”
W połowie stycznia 2021 roku dyby i sławojki zniknęły z działki znajdującej się przy ul. Piotrkowskiej. Jak się dowiedzieliśmy, to efekt rozmów pomiędzy Piotrem Misztalem a Adamem Pustelnikiem, wiceprezydentem Łodzi.
- Było przy tej sprawie dużo emocji. Pan prezydent Adam Pustelnik spotkał się z inwestorem. Rozmawiamy, szukamy rozwiązania. Na pewno będziemy państwa informować, gdy je znajdziemy - informuje Biuro Rzecznika Prasowego Prezydent Miasta Łodzi.
Wiadomość o podjęciu negocjacji potwierdził Piotr Misztal.
- Jestem po rozmowach z wiceprezydentem Łodzi, Adamem Pustelnikiem. Myślę, że znajdziemy jakieś wyjście. Pojawiła się szansa. Następne spotkanie mamy w piątek i będziemy rozważali, która opcja jest dla mnie najlepsza - powiedział nam Piotr Misztal.
O jakich opcjach mowa?
- Możliwość wybudowania budynku mieszkalnego o wysokości 14 pięter,
- Zamiana na inną działkę, niekoniecznie w Śródmieściu,
- Możliwość wybudowania około 113-metrowego budynku - hotelu, restauracji i mieszkań.
- Nie będę budował biurowca, ponieważ nie chcę utopić 150 milionów złotych - mówi Misztal.
Łódzki biznesmen liczy na to, że negocjacje z władzami Łodzi szybko się zakończą i będzie mógł w końcu rozpocząć inwestycję na terenie Łodzi.
Wszystko wskazuje na to, że spór na linii Piotr Misztal - władze Łodzi, uda się w końcu zażegnać, a o centrum Łodzi nie będzie głośno jedynie z powodu „artystycznych instalacji” w postaci dyb i sławojek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.