reklama
reklama

Zakończyło się przesłuchanie sprawcy śmiertelnego wypadku na Broniewskiego w Łodzi. Mężczyzna przyznał się do winy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: policja

Zakończyło się przesłuchanie sprawcy śmiertelnego wypadku na Broniewskiego w Łodzi. Mężczyzna przyznał się do winy - Zdjęcie główne

Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. | foto policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźNawet 12 lat więzienia grozi 37-letniemu łodzianinowi, który na ul. Broniewskiego w Łodzi spowodował śmiertelny wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. W wypadku zginęły dwie osoby. W czwartek (8 sierpnia) 37-latek był przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Widzew. Przyznał się do winy.
Reklama lokalna
reklama

Sprawca wypadku przesłuchany. Złożył szczegółowe wyjaśnienia

Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania i czerwoną notą Interpolu. Został zatrzymany we Francji i w miniony piątek (2 sierpnia) trafił do Polski.

37-latek złożył szczegółowe wyjaśnienia. Potwierdził, że w chwili zdarzenia kierował BMW, które rzekomo należało do jego dziadka oraz że przekroczył dozwoloną prędkość. 

- Podał, że prawdopodobnie jechał z prędkością około 80-90 km/godz. - z wyliczeń biegłego wynika natomiast, że kształtowała się ona na poziomie około 125 km/godz., przy dozwolonej 50 km/godz. Z relacji podejrzanego wynika, że prawdopodobnie wjechał w kałużę, to doprowadziło do tego, że samochód wpadł w poślizg, a on utracił nad nim panowanie

reklama

- informuje Krzysztof Kopania z z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Sprawca wypadku przesłuchany. Pasażerami byli jego znajomi

BMW zjechało z jezdni, uderzyło w krawężnik, następnie wzniosło się nieco w górę i uderzyło w przydrożne drzewo. 

- Pasażerami byli trzej znani 37-latkowi mężczyźni, których zabrał spod pobliskiego sklepu. Jadąc, słuchali głośno muzyki, jedynie on zapiął pasy bezpieczeństwa. Jak podał, uciekł z miejsca zdarzenia, ponieważ był przerażony tym, co się stało, bał się grożącej kary i dlatego zdecydował się wyprowadzić do Francji. Używał przy tym tożsamości innych osób

- mówi Krzysztof Kopania.

reklama

Sprawca wypadku przesłuchany. Posługiwał się podrobionymi dokumentami

Przy zatrzymanym znaleziono dwa podrobione dokumenty osobiste. Jeden z nich był opatrzony zdjęciem podejrzanego, zaś figurowały w nim dane innego mężczyzny z kręgu jego znajomych. To tym właśnie dokumentem posługiwał się podczas zatrzymania przez francuską policję.

- 37-latek przebywa w areszcie w związku z wcześniej wydanym przez sąd polski postanowieniem o tymczasowym aresztowaniu. W śledztwie planowane jest poddanie go badaniom pod kątem ustalenia, czy w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu był poczytalny. Poza tym zebrany w śledztwie materiał dowodowy jest niemal kompletny i umożliwi skierowanie w najbliższym czasie aktu oskarżenia

reklama

- dodaje prokurator Kopania.

W wyniku wypadku, do którego doszło w lutym 2020 roku, śmierć poniosło dwóch pasażerów BMW, zaś jeden doznał poważnych obrażeń.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama