reklama
reklama

Katastrofa budowlana na Bałutach. "Siedziałam na kawie na wprost budynku, nagle runął dach" [zdjęcia I wideo]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Katastrofa budowlana na Bałutach. "Siedziałam na kawie na wprost budynku, nagle runął dach" [zdjęcia I wideo] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźW kamienicy przy Głowackiego w Łodzi zawaliła się część dachu, niszcząc trzy stropy. Na skutek zdarzenia popękały ściany. Budynek w każdej chwili może całkiem się rozsypać. Strażacy ewakuowali kilka rodzin, mieszkających w sąsiednim budynku. Tymczasem nadal nie wiadomo, czy w budynku znajdowali się ludzie. To pustostan, ale noszący ślady zamieszkania. Do Łodzi jadą specjalne psy tropiące ze Śląska.
reklama

W kamienicy na Bałutach zawalił się dach

W niedzielę 7 sierpnia, tuż po godz. 10 na łódzkich Bałutach doszło do katastrofy budowlanej. 

- Ze wstępnych informacji wynika, że przy ul. Głowackiego 8 doszło do zawalenia się trzech kondygnacji stropu. Budynek był w całości przeznaczony do rozbiórki, a wejścia do niego były zabezpieczone. W celu wykluczenia tego, że w budynku przebywały jakieś osoby, na miejsce udaje się grupa poszukiwawczo-ratownicza z z psami tropiącymi. Ze względu na popękane ściany w budynku, na chwilę obecną wykluczamy wejście do budynku, dopiero po sprawdzeniu terenu przez psy będziemy próbowali dostać się do środka - mówi mł. bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

reklama

- Budynek jest zabezpieczony. Jednak z kraty wyrwane były druty, co umożliwia wejście. Ślady, które znaleźliśmy świadczą o tym, że mógł ktoś tam przebywać. Jak mówimy pustostan, to myślimy  o bezdomnych, ale i o dzieciach, które robią różne challenge. Ponieważ nie mamy świadków, którzy powiedzieliby że ktoś w środku przebywał albo nawoływał pomocy, prowadzimy działania profilaktyczne, by wykluczyć aniżeli ratować - mówi mł. bryg. Piotr Gruszka, oficer operacyjny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Na miejscu pracuje 13 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, są też straż miejska i policja. 

reklama

Z sąsiedniej kamienicy na Organizacji WiN ewakuowano lokatorów

Nie brakuje okolicznych mieszkańców, którzy zastanawiają się, czy ktoś był w środku.

reklama

- To pustostan, ale w pustostanie mógł być ktoś bezdomny - mówi kobieta, którą spotkaliśmy na miejscu.

- Wcale mnie nie dziwi, że dach tej kamienicy runął. Już dawno powinni to powinni rozebrać - mówi mieszkaniec Wojska Polskiego, który wybrał się na spacer z psami.

Z sąsiedniego budynku ewakuowano pięć osób, w tym mężczyznę z niepełnosprawnościami. Kiedy wrócą do domów? To leży w gestii Zarządu Lokali Miejskich. Zdaniem straży, obiekt powinien zostać jak najszybciej rozebrany. Póki co teren zostanie wygrodzony, obok nie będzie strefy ruchu.

Łodzianie, których ewakuowano, udali się do swoich rodzin.

reklama

- Byłam w mieszkaniu, nie widziałam tego. Na miejscu była pani z administracji, mówiła, że Zarząd Lokali Miejskich nie ma mieszkania zastępczego. Dobrze, że córka mieszka na Górniczej. Do niej pójdziemy, ale nie wiemy, na jak długo - mówi jedna z lokatorek.

- Siedziałam na kawie na wprost tego budynku, nagle zawalił się dach i wszystko przeleciało przez dwa piętra - mówi Justyna Henczel, lokatorka.

Temat będziemy monitorować.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama