Mieszkańcy Teofilowa nie kryli zdziwienia na widok potężnej lochy, która wraz z kilkoma małymi przechadzała się pomiędzy blokami przy ulicy Lnianej.
- Zobaczyłem je, gdy akurat byłem z psem na porannym spacerze – mówi pan Łukasz Sowiński. - Nie chciałem ich wystraszyć, więc zawróciliśmy z przechadzki. Gdy wszedłem do domu, okazało się, że były pod balkonem, więc zrobiłem im pamiątkowe zdjęcie.
Dziki pojawiły się również na ulicy Traktorowej, gdzie zryły trawniki znajdujące się pod blokami.
- W życiu nie widziałem takich przekopek - poinformowała jedna z mieszkanek.
Na grupach internetowych, na których opisano wizytę dzików powstała od razu żywa dyskusja. Podczas jej jeden z mieszkańców zdradził, że niedawno w okolicy widziano również łosia. Zwierzęciu nie udało się jednak zrobić zdjęcia.
Dziki panoszą się w Łodzi
O wizytach dzików w ciągu ostatniego miesiąca pisaliśmy już kilkukrotnie. Zwierzęta pojawiły się między innymi pod centrum handlowym na starym Widzewie. Matka razem z warchlakami szukała pożywienia na trawnikach. Do zdarzenia doszło w ostatnią handlową niedzielę. Ludzie na widok zwierząt wyciągali aparaty i robili zdjęcia.Kilka dni później duży samiec pojawił się również w centrum miasta, w okolicy ulicy Ogrodowej. Następnie przecinając skrzyżowanie skierował się w kierunku ul. Zachodniej i dalej do parku Staromiejskiego.
Nagranie z tego zdarzenia trafiło do sieci, opublikował je profil LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Kto napotka w mieście dzika?
Przyrodnicy wyjaśniają, że towarzystwo będzie coraz częstsze. Zwierzęta lubią ludzkie osiedla, ze względu na łatwy dostęp do pokarmu. Przyrodnicy upominają jednak, by nie dokarmiać zwierząt a co najważniejsze nie podchodzić w ich pobliże.Co zatem zrobić, gdy w okolicy zauważymy dzikie zwierzę?
- Dzik atakuje w sytuacji, gdy czuje się zagrożony, należy wiedzieć, że zwierzęta te nie należą do zwrotnych, i jeśli już dojdzie do sytuacji, w której dzik biegnie w naszą stronę, wystarczy zejść mu z drogi, ponieważ żeby zawrócić musi się zatrzymać i dopiero zmienić kierunek biegu, co daje przewagę w oddaleniu się – wyjaśnia przyrodnik Jerzy Jankowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.