120 kilogramów marihuany
Śledczy ustalili, że szajka działała w regionie łódzkim. Oskarżeni mieli wprowadzić do obrotu około 120 kilogramów marihuany. Grozi im do 12 lat więzienia.W eskorcie policji na rozprawę dowieziono siedmiu domniemanych członków gangu. Pozostali odpowiadają z wolnej stopy. Choć nie stawiło się dwóch oskarżonych, prowadzący rozprawę sędzia Adam Karowicz postanowił otworzyć przewód sądowy.
Obrońcy chcieli uchylenia aresztów
Zaraz na początku o głos poprosili obrońcy oskarżonych. Wystąpili z wnioskami o uchylenie aresztów swoich klientów, ponieważ przebywają oni za kratami od 1,5 roku do trzech lat. Sędzia Karowicz po krótkiej przerwie ogłosił, że przychyla się do wniosku wobec oskarżonego, który w areszcie siedzi ponad trzy lata.Ponieważ wyszło na jaw, że nie wszyscy podsądni mają obrońców, prowadzący rozprawę zdecydował o odroczeniu jej do 5 marca.
43 oskarżonych kibiców
Z kolei dzień wcześniej ruszył proces kibiców ŁKS-u, którym prokuratura zarzuca rozboje, włamania i produkowanie nielegalnych papierosów. Akt oskarżenia obejmuje 43 osoby.Według ustaleń śledczych, oskarżeni działali w gangach, które swoje siedziby miały m.in. w Zgierzu i Strzelcach Wielkich koło Radomska. Policji udało się rozbić szajkę działającą w Teresinie niedaleko Łęczycy, gdzie przejęto melasę, tytoń i papierosy o wartości 25 mln zł.
Tylko dwaj oskarżeni przebywają w areszcie, reszta odpowiada z wolnej stopy. Za rozboje grozi im do 12 lat, za kierowanie grupą przestępczą do 10 lat i za udział w niej do 8 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.