Żmija, monodram Doroty Stalińskiej to opowieść o kobiecie samotnej, okaleczonej przez okrutny i bezwzględny świat wojny. Pozbawiona wymordowanej rodziny, rzucona w wir rewolucyjnych przemian zostaje żołnierzem, żołnierzem samotnym, okrutnie samotnym człowiekiem pośród ludzi. Otoczona obcymi i nienawidzącymi ją ludźmi, pozbawiona zrozumienia i odrzucona przez wszystkich toczy swoją opowieść samotnika, kobiety która w żadnej mierze nie decyduje o własnym losie.
Żmija, wg opowiadania Aleksego Tołstoja
Adaptacja, reżyseria, scenografia, kostiumy, produkcja i wykonanie: Dorota Stalińska
Data: 18 czerwca, g. 20.00
Czas trwania: 55 minut
Swoją karierę aktorską Dorota Stalińska rozpoczęła jeszcze podczas studiów w Warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, którą ukończyła w 1976 roku. Miała już wtedy za sobą pierwsze poważne doświadczenie aktorskie, jakim było zagranie roli Lucy w „Pierwszym dniu wolności" Leona Kruczkowskiego w reżyserii Tadeusza Łomnickiego. Przedstawienie to zainaugurowało działalność nowej stołecznej sceny — Teatru na Woli. Spektakl stał się wydarzeniem artystycznym, a dla młodej, niezwykle żywiołowej dziewczyny był to pierwszy liczący się sukces. Nie była to sprawa przypadku, jak się później okazało.
Recenzje i nagrody
NAGRODA za monodram "Żmija" – na XIII Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora w Toruniu, w 1978 roku, dla Doroty Stalińskiej
NAGRODA REKTORA PWST – dla Doroty Stalińskiej "za twórcze osiągnięcia w pierwszych dwóch latach pracy w teatrze" w 1978 roku
GŁÓWNA NAGRODA - za monodram Żmija, dla Doroty Stalińskiej na XI Wrocławskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora i Małych Form Teatralnych, rok 1987
„(…) Jedna z recenzentek ostatniego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora pisała między innymi: „Były na szczęście na trzynastym festiwalu monodramy, które podtrzymują wiarę w tę formę wypowiedzi, w jej wielką siłę. Udało się to Dorocie Stalińskiej...Jaka to radość, gdy po upływie roku można powiedzieć o aktorce, że zrobiła widoczny skok... Zagrała... W sposób przejmujący, z wielką prawdą psychologiczną, z wyrazistym rysunkiem postaci...(…) "
Bogdan Moźdzyński
Razem
29 kwietnia 1979
" (…) Żmija" - trzy i pół tysiąca odsłon wciąż tej samej samotności. Trzy i pół tysiąca powtórek spowiedzi z życia nie do końca lichego, bo jednak z małą nadzieją gdzieś na dnie. Ponad dwadzieścia lat grania opowieści o kobiecie, której marzenia nie wytrzymały zewsząd napierającej obojętności świata. Tak, ponad dwadzieścia lat opowiadania o jakości wiecznej, o czekaniu na ciepło, po czym siedem lat przerwy - i dziś znów to samo. Więc może w siedmiu latach ciszy, gdy Stalińska "Żmiję" zawiesiła na kołku - stara opowieść kolebała się w Stalińskiej tak samo intensywnie, jak w latach grania? Może aktorstwo naprawdę wielkie polega na takich głębokich ciągłościach (…) ?”
Paweł Głowacki
Dziennik Polski
29 lipca 2006
KUP BILET
Spektakl dostępny na kanale https://live.artkombinat.pl/
Bilety w cenie 19 zł dostępne online
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.