reklama
reklama

Widzew: Zamieszanie wokół Wodnego Rynku. Ulubiony bazarek mieszkańców do likwidacji?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TOS

Widzew: Zamieszanie wokół Wodnego Rynku. Ulubiony bazarek mieszkańców do likwidacji? - Zdjęcie główne

Wodny Rynek na Widzewie to miejsce, gdzie zakupy robi wielu łodzian | foto TOS

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Kupcy handlujący na Wodny Rynku walczą o utrzymanie swojego miejsca pracy. Jak się dowiedzieli działka, na której stoją ich stragany i sklepiki ma przejść w ręce dewelopera. Co z nimi?
reklama

Jutro jest bardzo ważny dzień dla handlujących na Wodnym Rynku. Ich przedstawiciele mają się spotkać z władzami miasta oraz inwestorem, który planuje budowę osiedla w rejonie ul. Wodnej i ul. Nawrot. 

Wodny Rynek. Kupcy czekają na szczegóły. Co dalej z bazarem na Widzewie? 

 - Może w końcu usłyszymy jakieś dobre wiadomości - mówi nam Janusz Rozpara, prezes Stowarzyszenia Kupców "Wodny Rynek". Na razie wszystko, czego się dowiedzieli, dociera do nich "pocztą pantoflową", albo od dziennikarzy.  - Rozmowy z Urzędem Miasta na temat Rynku odbyła się siedem, albo osiem lat temu. Później nic takiego nie miało miejsca - dodaje. 

Dlaczego kupcy boją się, że stracą pracę? Ponieważ kilka tygodni temu dowiedzieli się, że do Rady Miejskiej wpłynął projekt mający na celu zamianę działek.  Okazało się, że miasto planuje oddać działki, na których położone jest targowisko w zamian za grunty położone w innej części Łodzi, a dokładnie teren przy ul. Rokicińskiej, gdzie miałyby powstać drogi.  - Komisja Finansów Rady Miejskiej jednogłośnie poparła ten projekt, nie widząc w nim żadnych przeciwwskazań - informuje Łódzkie Stowarzyszenie Lokatorów. 

Bez jakichkolwiek konsultacji, bez rozgłosu i po cichu przypieczętowały los targowiska Wodny Rynek w Łodzi. Jest to jedno z niewielu miejsc w tej części Widzewa, gdzie okoliczni mieszkańcy, zwłaszcza seniorzy oraz osoby z niepełnosprawnościami mogą zrobić rozsądne cenowo zakupy - kupić świeże warzywa czy pieczywo, porozmawiać ze znajomymi sprzedawcami czy zaopatrzyć się w podstawowe artykuły przemysłowe. Jest to ważne miejsce dla lokalnej społeczności, bez którego wielu mieszkańców nie wyobraża sobie życia - dodają społecznicy. 

Anna Kwiatkowska, która na Rynku handluje od sześciu lat,  przypomina, że jest to jedno z najstarszych takich miejsc na mapie Łodzi.  - Przychodzą do nas stali klienci, często starsze osoby, dla których inne punkty są za daleko, albo po prostu nie lubią robić zakupów w dyskontach - tłumaczy nas. 

Jak słyszymy, jeżeli chodzi o ich umowy z miastem, to są one podpisane na dwa lata, z miesięcznym okresem wypowiedzenia.  - Najgorsze jest to, że my nie jesteśmy o niczym informowani, nie wiemy, czy już mamy się rozglądać za nową pracą. Słyszeliśmy, że deweloper planuje w tym miejscu wybudować halę, pytanie, czy jest to prawa, a jeżeli tak, to jaki czynsz nam policzy. Tych pytań i wątpliwości jest naprawdę bardzo dużo. Mamy nadzieję, że jutro nasi przedstawiciele przyjdą ze spotkania z urzędnikami, bogatsi o jakieś konkrety - mówi pani Anna. 

W planach jest rewitalizacja czy likwidacja? 

Również jutro na Wodny Rynek wybiera się były przewodniczący Rady Miasta w Łodzi - radny Marcin Gołaszewski (Nowoczesna). Chce się spotkać z kupcami jeszcze przed ich rozmową z urzędem i inwestorem.  - Ja szczerze nie pamiętam tego projektu, ale możliwe, że wszedł on w ostatniej chwili do porządku obrad i tak na szybko został przegłosowany - mówi. Przyznaje, że w tej sprawie naprawdę niewiele wiadomo. 

 - Słyszałem, że miasto zapewnia, że nie mam mowy o likwidacji, tylko o rewitalizacji. Moim zdaniem to może być próba uspokojenia mieszkańców - dodaje. 

Jak zauważa, jeżeli w tym miejscu powstanie blok z punktami handlowymi to nie ma szans, aby pomieścili się tam wszyscy kupcy z rynku. 

Biuro prasowe Urzędu Miasta poinformowało nas, że miasto Łódź nie planuje likwidacji rynku przy ulicy Wodnej.

W planach jest jedynie rewitalizacja tego obszaru z zachowaniem funkcji handlowych dla osób, które obecnie prowadzą tam taką działalność. Kupcy byli w przeszłości informowani o tej sprawie i zostaną dodatkowo, kompleksowo poinformowani o niej kolejny raz - dodano. 

Również radni KO w rozmowie z TVP3 zapewniali, że kupcy mogą spać spokojnie. - Inwestor chce zachować funkcje handlowe - podkreślił radny Tomasz Kacprzak i dodał, że teren ma zostać po prosty zrewitalizowany. 

AKTUALIZACJA: Jak się dowiedzieliśmy, na spotkaniu przedstawiciele bazaru dowiedzieli się, że 15 czerwca miasto przekazuje teren inwestorowi.  

Część sprzedawców myśli o zaskarżeniu uchwały Rady Miasta w Łodzi do Wojewody. Do tematu wrócimy. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama