Urządzenia odmierzające czas do przejazdu na zielonym świetle pojawiają się w czterech różnych skrzyżowaniach, tj. Drewnowska z Włókniarzy, rondo Inwalidów, Przędzalnianej z Milionową oraz Tatrzańskiej z Grota-Roweckiego.
Łodzianie zdecydowali - na skrzyżowaniach powstaną pierwsze sekundniki
Wcześniej niż w Łodzi udało się już wprowadzić m.in. w Zgierzu, Kutnie, Skierniewicach, a także Częstochowie i Szczecinie.Głównym problemem, przez który wprowadzenie sekundników na łódzkie skrzyżowania jest system sygnalizacji o charakterze zmienno-czasowym. Niewykluczone, że skrzyżowania objęte wygranymi projektami ŁBO trzeba będzie z tego systemu wyłączyć. Efektem będzie powrót do systemu o charakterze stało-czasowym.
- Biuro inżyniera Miasta będzie się musiało teraz nagimnastykować. Być może te skrzyżowania trzeba będzie wyłączyć z tego systemu zmiennego na stały i to zamontować. To jest ogromne wyzwanie dla nas, dla Łodzi i sam jestem ciekaw, jak ten problem zostanie rozwiązany, po pierwsze, żeby oczywiście był zgodny z prawem, a po drugie, żeby nie spowodował korków i większych problemów tylko rzeczywiście pomógł w płynnym ruchu samochodów, rowerów i pieszych
- mówił 5 listopada Marcin Masłowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi, KO.
Jak z montażem sekundników poradziły sobie inne miasta?
Dla przykładu Częstochowa, która zamontowała 43 takich sekundniki, musiała ostatnio je zdjąć. Powodem są właśnie skrzyżowania objęte systemem zmienno-czasowym.
- Liczniki nie mogą pozostawać na skrzyżowaniach z nowoczesnymi systemami sygnalizacji świetlnej z akomodacją, dlatego tam gdzie takowe się pojawiają są demontowane i pozostawiane na stanie. Raczej skłaniamy się by były bazą podzespołów dla istniejących
- mówi w rozmowie z portalem TuLodz.pl Maciej Hasik z Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie.
I dodaje:
- Pozostała 1/3 pierwotnego stanu, aktualnie jest ich na mieście jeszcze 12. Mogą działać tylko na skrzyżowaniach ze stało czasowymi cyklami zmiany świateł.
Nowych sekundników w najbliższym czasie „pod Jasną Górą” nie znajdziemy.
- Dużo ważniejsze jednak jest montowanie nowoczesnych systemów akomodacyjnych, które dostosowują cykl zmiany świateł do aktualnego natężenia ruchu kołowego i pieszego. Dlatego nie należy spodziewać się nowych skrzyżowań z licznikami na terenie miasta w najbliższym czasie
- podkreśla Hasik, MZD w Częstochowie.
Jak z wprowadzeniem urządzeń poradził sobie Szczecin?
- Obecnie na 59 skrzyżowaniach (łącznie jest obecnie 145 skrzyżowań z sygnalizacjami) zainstalowanych jest 493 sekundniki. ZDiTM nie dysponuje statystykami, ani takich nie prowadził związanymi z poprawą lub pogorszeniem statystyk wykroczeń/kolizji/zdarzeń drogowych czy też płynnością ruchu
- informuje portal TuLodz.pl Kacper Reszczyński z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.
Pierwsze sekundniki pojawiły się na szczecińskich skrzyżowaniach ponad 12 lat temu, ale wyłącznie na tych z systemem stałoczasowym. Jak jest teraz?
- Obecnie sekundnik montuje się na sygnalizacjach akomodacyjnych, przy czym odliczanie sygnału zielonego lub czerwonego wyświetlane jest tylko w przejściu międzyfazowych, czyli w części programu o zawsze stałej długości. W pozostałym okresie sekundnik wyświetla poziome kreski odpowiadające nadawanemu sygnałowi.
- dodaje Reszczyński.
Odbiór montowanych urządzeń był bardzo dobry.
- Sekundniki mają bardzo pozytywny odbiór przez kierowców.
- podkreśla ZDiTM w Szczecinie.
Przypomnijmy, pierwsze sekundniki pojawiły się w stolicy Pomorza Zachodniego w 2012 roku – w Łodzi to rozwiązanie ma być dostępne 13 lat później, tj. od 2025 roku.
Będą pierwsze sekundniki na czterech łódzkich skrzyżowaniach
Dlaczego łódzcy kierowcy musieli czekać tyle lat na ich wprowadzenie?
- To nie jest kwestia “musieliśmy tyle czekać”, bo nie ma obowiązku wprowadzania sygnalizacji sekundnikowej. Pomysł wracał jak boomerang, rzeczywiście od kilku lat, a musieliśmy czekać, bo w końcu ktoś zgłosił, radni się zgodzili, miasto się zgodziło, a łodzianie zagłosowali
- tłumaczył 5 listopada Marcin Masłowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi.
Poproszony o wyjaśnienie tego, dlaczego dopiero Łódzki Budżet Obywatelski musiał doprowadzić do „akceptacji” przez łódzkich urzędników sekundników mówi wprost:
- Czasy się zmieniają, a wraz z nimi potrzeby i techniczne możliwości
- informuje Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
I dodaje:
- Budżet obywatelski jest również barometrem społecznych potrzeb i oczekiwań, a łodzianie opowiedzieli się w głosowaniu za sekundnikami na skrzyżowaniach. To dla nas sygnał, czego oczekują i musimy teraz dołożyć starań, aby mogły powstać. Przed nami techniczne przygotowanie projektu i podjęcie działań.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.